W tajskim Songkhla odbywają się zawody z serii Beach Pro Tour Futures. W kwalifikacjach turnieju mężczyzn kibicowaliśmy dwóm polskim parom. W fazie grupowej zobaczymy jednak tylko jedną z nich. Do dalszych gier awansowali Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński, natomiast po zaciętej końcówce tie-breaka Szymon Beta i Filip Lejawa musieli uznać wyższość rywali i odpadli z turnieju.
Sezon plażowy nabiera rozpędu. Polacy poznali przeciwników w Nations Cup, ale do tego turnieju jeszcze daleko. Na razie nasze eksportowe pary mierzą się w Tajlandii w Beach Pro Tour Futures.
Łatwy początek, smutny koniec
W pierwszej rundzie kwalifikacji to Lejawa i Beta mieli łatwiejszą przeprawę. Ich rywalami byli Amerykanie Sinoto i Costa. Nasi siatkarze bez problemu wywalczyli awans do kolejnego etapu. Pokonali przeciwników 21:15, 21:13.
O awans do fazy grupowej mierzyli się z niemiecką parą Held/Nissen. Niemcy od początku wysoko postawili poprzeczkę, rozbijając w pierwszym secie Polaków do 14. Później jednak nasi siatkarze przejęli inicjatywę i drugą partie rozstrzygnęli na swoją korzyść do 17. O wszystkim decydował tie-break. W nim po zaciętej końcówce lepsi okazali się rywale, którzy wygrali 18:16 i to oni zagrają w fazie grupowej.
Trudna, ale szczęśliwa przeprawa drugiej pary
Dużo trudniejsze zadanie w pierwszej rundzie kwalifikacji mieli Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński. Spotkali się oni z australijską parą Anyang/Schumann. Pierwszy set trwał bardzo długo, a zakończył się dopiero wynikiem 33:31. Na szczęście wyższa liczba widniała po stronie Polaków. Drugi set nie był aż tak dramatyczny, ale również do końca ważyły się jego losy. Nasi siatkarze wygrali 21:18 i żeby awansować musieli wygrać jeszcze jeden mecz.
W decydującym spotkaniu Pietraszek i Krzemiński spotkali się z parą gospodarzy Paphawin/Ruairung. Ci również nie zamierzali być gościnni i w pierwszym secie postraszyli Polaków, wygrywając 21:16. Później nasi siatkarze odnaleźli swój rytm i doprowadzili do remisu po wygranym secie 21:17. Tie-break to już koncertowa gra polskiej pary. Pietraszek/Kamiński wygrali 15:6 i zagrają w turnieju głównym.