Piotr Kantor i Jakub Zdybek mają pracowity dzień w Tajlandii, ale nagroda na horyzoncie jest warta wysiłku. Przed Polakami już tylko jeden krok do strefy medalowej. Takiej szansy nie będą niestety miały Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz. Polki przegrały swój pierwszy mecz po wyjściu z grupy.
Zacięty mecz o awans
Nasi siatkarze jako pierwsi z rana pojawili się na boisku, aby z chińską parą Wu Jiaxin/Ha Likejiang walczyć o awans do najlepszej szesnastki turnieju. To spotkanie zaczęło się dobrze dla Polaków, którzy szybko osiągnęli pięciopunktową przewagę i spokojnie kontrolowali przebieg seta, wygrywając go 21:16.
W drugiej partii sytuacja się odwróciła. Kantor i Zdybek oddali inicjatywę, dając rywalom odskoczyć na kilka punktów. Chińczycy poczuli swoją szansę zrobili dokładnie to, co nasi zawodnicy w pierwszej odsłonie. Pilnowali swojej przewagi i wygrali w takim samym stosunku, jak Polacy pierwszego seta.
O wszystkim musiał zadecydować tie-break. Polacy mieli w nim niewielką przewagę, ale do samego końca musieli zachować czujność. Ostatecznie wygrali 15:12 i mogli się szykować do meczu o ćwierćfinał.
Kantor/Zdybek [POL] – Wu/Ha [CHN] 2:1
(21:16, 16:21, 15:12)
Szkoda pierwszego seta
Niedługo po naszych siatkarzach na boisko wybiegły Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz. Stawką meczu przeciwko hiszpańskiej parze Alvarez Mendoza/Moreno był awans do najlepszej ósemki turnieju.
Nasze zawodniczki zaczęły pierwszego seta od prowadzenia 5:3. To jednak nie przestraszyło rywalek, które szybko odrobiły straty, a później wyszły na prowadzenie. Do samego końca walka w tej partii była wyrównana, a Polki przegrały minimalnie 19:21. Gdyby udało się tę odsłonę wygrać, być może drugi set nie byłby taki jednostronny.
Z Polek jednak uszło powietrze i tylko w pierwszej fazie drugiego seta nawiązywały walkę. Później Hiszpanki odskoczyły i spokojnie kontrolowały przebieg spotkania. Wygrały wysoko 21:12 i wyrzuciły naszą parę z turnieju.
Gruszczyńska/Wachowicz [POL] – Alvarez Mendoza/Moreno [ESP] 0:2
(19:21, 12:21)
Złe miłego początki
Kantor i Zdybek po raz kolejny tego dnia musieli się zmierzyć z rywalami. Tym razem na ich drodze stanął australijski duet Schuberth/Hodges. Pierwsza partia oddaliła naszych siatkarzy od ćwierćfinału, ponieważ Australijczycy zagrali świetnie od połowy seta i zasłużenie wysoko wygrali 21:13.
To jednak nie podłamało naszych siatkarzy, którzy wyraźnie podrażnieni zaczęli grać dużo lepiej. W połowie partii prowadzili nawet 14:8, jednak Australijczycy potrafili odrobić część strat. Finalnie jednak to Polacy byli górą, wygrywając końcówkę 21:18.
Tie break niemal do końca trzymał w napięciu. Dopiero od stanu 9:9 zaczęła się rysować przewaga Polaków. Dwa zrywy spowodowały, że Kantor i Zdybek wygrali 15:11 i awansowali do ćwierćfinału.
Kantor/Zdybek [POL] – Schuberth/Hodges [AUS] 2:1
(13:21, 21:18, 15:11)
źródło: inf. własna