Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz zakończyły już udział w turnieju siatkówki plażowej Beach Pro Tour Challenge, który od środy rozgrywany jest w australijskim Torquay. W meczu 1/8 finału Polki przegrały 0:2 z amerykańską parą Sara Hughes i Kelly Cheng.
Polki w pierwszym meczu grupowym uległy Czeszkom Helenie Havelkovej i Markecie Slukovej 0:2, a w decydującym o awansie do dalszych gier spotkaniu pokonały Australijki Stefanie Fejes i Rebeccę Ingram 2:0. Po dobrym początku i prowadzeniu 3:0 na początku pierwszego spotkania z Czeszkami nasze siatkarki straciły impet, szybko pozwoliły przejąć kontrolę nad meczem rywalkom, kilkukrotnie zanotowały serię dwóch lub trzech (a nawet czterech) straconych punktów z rzędu i w efekcie łatwo przegrały tę partię
W drugim secie Polki wypracowały już nawet sporą przewagę, prowadziły różnicą siedmiu punktów i wydawało się, że nic nie jest w stanie im przeszkodzić w doprowadzeniu do wyrównania. Potem jednak nastąpił niezrozumiały przestój, z którego skwapliwie skorzystały rywalki i to one cieszyły się ostatecznie ze zwycięstwa.
Podrażnione takim obrotem sprawy nasze zawodniczki w drugim spotkaniu, z Australijkami Stefanie Fejes i Rebeccą Ingram, od początku pierwszej partii dominowały, objęły prowadzenie już po pierwszej akcji i nie oddały go już do końca tej części gry, odnosząc łatwe zwycięstwo. Druga partia do pewnego momentu była znacznie bardziej wyrównana, Australijki były w stanie wypracować nawet dwupunktową przewagę (8:6) i długo nie pozwalały naszym siatkarkom na jakąkolwiek serię punktów z rzędu, załamanie nadeszło przy ich prowadzeniu 14-13. Wówczas to Gruszczyńska i Wachowicz rozstrzygnęły pięć akcji z rzędu na swoją korzyść, a potem już do końca pilnowały wyniku, kończąc ostatecznie spotkanie zwycięstwem 2:0.
Rywalizację pucharową nasze siatkarki rozpoczęły od potyczki z duetem z Tajlandii – Varapatsorn Radarong i Charanrutwadee Patcharamainaruebhorn. Polki zwyciężyły w dwóch setach i awansowały do 1/8 finału, w którym przyszło im się zmierzyć z wymagającymi zawodniczkami z USA.
W potyczce 1/8 finału w zasadzie ani przez chwilę nie było wątpliwości, która para jest lepsza. Mecz ledwie się rozpoczął, a już reprezentantki Stanów Zjednoczonych prowadziły 6:0. Co prawda w połowie seta naszym siatkarkom udało się nieco zmniejszyć stratę, potem jednak znów lepiej prezentowały się rywalki, które ostatecznie wygrały tę partię różnicą dziewięciu punktów (21:12). Druga część spotkania również od początku układała się pod dyktando Amerykanek, które od pierwszej akcji prowadziły i kontrolowały przebieg spotkania. Ostatecznie także tym razem Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz zdołały ugrać zaledwie dwanaście punktów.
faza grupowa:
Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Havelkova/Slukova (CZE) 0:2
(14:21, 16:21)
Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Fejes/Ingram (AUS) 2:0
(21:12, 21:17)
I runda:
Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Radarong/Patcharamainaruebhorn (THA) 2:0
(21:11, 21:19)
1/8 finału:
Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Hughes/Cheng (USA) 0:2
(12:21, 12:21)
źródło: Dziennik Łódzki