Karina Jakuć i Aleksandra Zdon już w pierwszej rundzie kwalifikacji pożegnały się z turniejem Beach Pro Tour Warsaw. Nasze siatkarki nie sprostały czeskiej parze Karin Zolnercikova i Andrea Lorenzova. Również Aneta Kaczmarek i Julia Gierczyńska nie poradziły sobie z rywalkami i są już poza turniejem.
Czeszki za mocne
Jakuć i Zdon nie były faworytkami meczu przeciwko Czeszkom. To rywalki były najwyżej rozstawione w kwalifikacjach i raczej należało się spodziewać bardzo trudnej przeprawy.
Niespodziewanie jednak Polki postawiły Czeszkom bardzo wysoko poprzeczkę. Już w pierwszym secie walka była bardzo wyrównana i nasze siatkarki zdołały wyjść w tym meczu na prowadzenie, wygrywając tę partię 21:19.
Od drugiej odsłony niestety Czeszki odnalazły swój rytm gry i z minuty na minutę prezentowały się coraz lepiej. Nie dały naszym siatkarkom żadnych szans i wygrały 21:11.
Podobnie było w decydującym secie. Rywalki zdominowały nasze siatkarki i nie dały im żadnych nadziei na awans. Czeszki wygrały 15:8 i to one zagrają dalej. Polki pożegnały się z turniejem i mogą już tylko obserwować inne koleżanki, które będą walczyć o udział w głównych zawodach.
Jakuć/Zdon (POL) – Zolnercikova/Lorenzova (CZE) 1:2
(21:19, 11:21, 8:15)
Słowaczki również silniejsze od Polek
Kaczmarek i Gierczyńska zmierzyły się ze Słowacką parą Lubica Siposova i Martina Terenova. Słowaczki były faworytkami, ale liczyliśmy, że nasze siatkarki nawiążą walkę z rywalkami, podobnie jak zrobiły to w poprzednim meczu ich koleżanki. Niestety tym razem wielkiej walki nie było.
W pierwszym secie Słowaczki „wyjaśniły” kto tu będzie rozdawał karty. Polki nie były w stanie sprostać rywalkom i gładko uległy 14:21. Druga partia również toczyła się pod dyktando przeciwniczek. Słowaczki zdominowały nasze siatkarki i wygrały tę odsłonę 21:12, wyrzucając Kaczmarek i Gierczyńską z turnieju.
W kwalifikacjach pozostały jeszcze dwie polskie pary. Paulina Łabuz i Julia Radelczuk zmierzą się z Amerykankami McGuire/Beitler, natomiast Patrycja Jundziłł i Kinga Legieta zagrają z Holenderkami Danieke Prins i Belén Mercedes Arends. Nawet jednak jeżeli żadnej z tych par nie uda się awansować, to i tak w turnieju głównym mamy już cztery nasze zespoły, które mają zagwarantowaną grę w fazie grupowej.
Kaczmarek/Gierczyńska (POL) – Siposova/Terenova (SVK) 0:2
(14:21, 12:21)
źródło: inf. własna
