Polska para – Michał Bryl i Bartosz Łosiak – mieli szansę po raz kolejny stanąć na podium Beach Pro Tour. Tym razem w meksykańskim Rosarito mierzyli się o brąz z Norwegami – Andersem Molem i Christianem Sorumem. Początek zwiastował triumf naszej eksportowej pary, ale finalnie to rywale cieszyli się z medalu.
Polacy zaczęli mecz z animuszem i po pierwszych sześciu akcjach prowadzili 6:0. Później gra nieco się wyrównała i Norwegowie zdołali dojść nasza parę na dwa punkty (10:12). Bryl i Łosiak nie zamierzali jednak wypuszczać z rąk takiej szansy i znów odjechali rywalom, ostatecznie rozbijając ich w pierwszym secie 21:12.
Później już jednak nie było tak łatwo. Drugą partię lepiej otworzyli Mol i Sorum, obejmując prowadzenie 5:1. Polacy szybko jednak zniwelowali tę przewagę i kilka chwil później prowadzili 7:5. Wydawało się, że opanowali sytuację, przejęli inicjatywę i są na dobrej drodze do podium. Niestety gra się wyrównała, a w końcówce nasza para straciła kilka ważnych punktów i ostatecznie przegrała do 17.
Początek tie-breaka znów dał nadzieję na ostateczne zwycięstwo. Polacy objęli dwupunktowe prowadzenie 3:1, ale szybko oddali inicjatywę i kluczowa okazała się środkowa faza decydującej partii. W niej lepsi byli Norwegowie, którzy najpierw wyszli na przewagę 7:4, a później poprawili na 10:5 i z tej trudnej sytuacji już nasi siatkarze nie wyszli obronną ręką. Próbowali gonić, doszli rywali na 11:13, ale ci z zimną krwią utrzymali prowadzenie i wygrali 15:12.
Bryl/Łosiak (POL) – Mol/Sorum (NOR) 1:2
(21:12, 17:21, 12:15)
źródło: inf. własna
