Piotr Kantor i Jakub Zdybek w ćwierćfinale turnieju Beach Pro Tour Challenge, zwyciężyli 2:1 z litewską parą Stankievicius/Knasas. Polski duet, awansował do najlepszej czwórki turnieju rozgrywanego w portugalskim Espinho. Spotkanie półfinałowe, rozpocznie się w niedzielę o godzinie 13.30 polskiego czasu.
WYGRANA PO EMOCJONUJĄCYM SPOTKANIU
Dobra gra obu zespołów w poprzednich spotkaniach, zapowiadała wyrównaną walkę o półfinał turnieju w Espinho. Od mocnych uderzeń rozpoczęli zarówno Polacy jak i Litwini (4:4). Kiedy blokiem zapunktował Stankevicius, tym samym za chwilę oddał Kantor (7:7). Kolejny blok Litwina, dał jego parze jednopunktowe prowadzenie na przerwie technicznej (11:10). Polacy nie zamierzali składać broni i już po kilku akcjach za sprawą błędu przeciwników, wyszli na prowadzenie (16:14). W dalszej części seta, biało czerwoni za sprawą dobrej zagrywki Piotra Kantora, powiększali prowadzenie nad litewskim duetem (19:15). Błędem w polu zagrywki, zakończył seta Stankevicius (15:21).
Drugi set, rozpoczął się równie wyrównaną grą co pierwszy i dopiero blok Stankeviciusa dał Litwinom dwupunktowe prowadzenie (5:3). Różnica ta, utrzymywała się przez kolejne akcje, a Polacy bezskutecznie próbowali dogonić przeciwników (9:11) Ta sztuka udała im się dopiero po przerwie technicznej, za sprawą niezwykle skutecznych ataków Jakuba Zdybka (13:13). W tym momencie zdobywanie punktów, przychodziło polskiej parze już zdecydowanie łatwiej, dzięki czemu Zdybek i Kantor wyszli na trzypunktowe prowadzenie (18:15). Podrażnieni Litwini, wzięli się za odrabianie strat i po kontrze Knasasa, ponownie na tablicy wyników mieliśmy remis (19:19). Wytrąceni z dobrej gry Polacy, popełnili w tym momencie dwa bezpośrednie błędy, oddając litwińskiej parze wygraną w drugim secie (19:21)
W trzeciego seta zdecydowanie lepiej weszli Litwini, a na siatce skuteczny był Stankevicius (4:2). Jakub Zdybek dobrze sprawował się w obronie, co opłaciło w kolejnych akcjach. Po trzech punktach z rzędu, Polacy wyszli na prowadzenie 7:6. Mecz z minuty na minuty stawał się coraz bardziej emocjonujący, a niesieni dopingiem Polacy, zdobywali kolejne punkty. Kiedy wydawało się, że Piotr Kantor i Jakub Zdybek zmierzają do wygrania tie-breaka, Stankevicius ponownie zablokował na siatce ataki Polaków (13:13). W dwóch ostatnich wymianach, więcej zimnej krwi zachowali Polacy, wygrywając po błędzie Stankeviciusa 15:13.
Kantor/Zdybek [POL] – Stankevicius/Knasas [BRA] 2:1
(21:15, 19:21, 15:13)
źródło: inf. własna
