CM Soleus Klub Sportowy Rudziniec w przyszłym sezonie zasili szeregi TAURON 1. Ligi. Chwilę po ostatnim meczu turniej finałowy ocenił rozgrywający przyszłorocznego beniaminka, Bartosz Zrajkowski. – Niech chłopaki z Torunia się bawią, super, wygrali – my i oni jesteśmy zwycięzcami – stwierdził siatkarz.
Finał o nic
CM Soleus Klub Sportowy Rudziniec już drugiego dnia turnieju wywalczyła bilet do TAURON 1. Ligi. Tak o sukcesie i kulisach ostatniego meczu turnieju finałowego w Toruniu, tuż po jego zakończeniu wypowiedział się Bartosz Zrajkowski.
– Super to wszystko wyszło jeśli chodzi o losowanie. My zagraliśmy dwa dobre spotkania, oni również zagrali dwa dobre i równe mecze [Anioły Toruń]. Dzisiejszy mecz nie miał kompletnie znaczenia, więc wszystko wyszło doskonale, a niedziela nie była dniem decydującym. My swoją robotę wykonaliśmy dzień i dwa dni wcześniej wygrywając dwa spotkania. Wiedzieliśmy, że taki przebieg daje nam awans i na tym się skupialiśmy. Wiedzieliśmy o tym, że ten mecz będzie meczem przyjaźni. Niech chłopaki z Torunia się bawią, super, wygrali – my i oni jesteśmy zwycięzcami – skomentował rozgrywający.
trudy długiego sezonu
Sezon nie należał do najłatwiejszych. Udana faza zasadnicza na parkietach i przygoda w Pucharze Polski, która zakończyła się dopiero w ćwierćfinale, wymagały starannego przygotowania. Długi sezon pełen był poświęceń, lecz teraz zawodników czeka zasłużona regeneracja. Zdrowie dopisało, a to oczywiście jest najważniejsze.
– Od dechy do dechy ten sezon wykonaliśmy. Zaczynaliśmy w sierpniu, a kończymy w maju – 10 miesięcy. Sezon był mocno wymagający sportowo, organizacyjnie. Cieszę się, że już się kończy i czas na chwilę oddechu, na przemyślenia, na odpoczynek przede wszystkim i odcięcie się od siatkówki. Trzeba mieć do tego dystansu troszeczkę, żeby później znowu wejść w kolejny sezon z siłami nowymi i robić swoje. Najważniejsze, że zdrowie dopisało – ocenił Zrajkowski.
Zanim rozmowy, czas na odpoczynek i przede wszystkim huczne celebrowanie sukcesu. – Teraz świętowanie, bo to obowiązek jakby nie patrzeć. Trzeba się doceniać w takich momentach, gdzie człowiek ciężko pracuje na swój sukces, a o reszcie na razie nie myślę. Na takie rozmowy przyjdzie czas. Teraz się odcinam od całego środowiska siatkarskiego, przynajmniej na tydzień, a potem zobaczę co to będzie – dodał pod koniec zawodnik.
Zobacz również:
Bartosz Zrajkowski: To dziewicza ziemia, na której jest zapotrzebowanie na męską siatkówkę
źródło: inf. własna