– Zwycięstwo z Lechia Tomaszów Mazowiecki nie przyszło nam łatwo. Traciliśmy przewagi, nie potrafiliśmy ich utrzymać. Tak wygrany mecz na pewno był nam potrzebny, będzie pożyteczny na przyszłość – powiedział Bartosz Pietruczuk po wygranej MKS-u Będzin nad zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego.
MKS Będzin po ciężkiej przeprawie wygrał z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Wojciecha Serafina byli blisko przegrania trzeciej partii. – Było parę momentów w naszej grze, gdzie mogliśmy zamknąć to spotkanie zdecydowanie szybciej. W drugiej partii popełniliśmy wiele błędów w polu zagrywki, mieliśmy słabsze przyjęcie. Grało nam się przez to trudniej, nie mogliśmy skończyć swoich akcji oraz kontrataków, ponadto popełniliśmy błędy własne, to było główną przyczyną porażki w tym secie. Być może w nasze poczynania wkradł się brak koncentracji, jakieś nerwy, ale na koniec to my mogliśmy cieszyć się z końcowego zwycięstwa. Szczególnie w trzecim secie pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, gdzie przegrywaliśmy 20:23. Normalna kolej rzeczy jest taka, że przegrywa się takiego seta, tym bardziej chwała całemu zespołowi, że udało nam się wygrać. Ten wygrany set w takich okolicznościach na pewno doda nam większej pewności siebie – stwierdził MVP meczu, Bartosz Pietruczuk.
Będzinianie bardzo dobrze spisali się w polu zagrywki (13-2) oraz w bloku (13-8). Były to ich mocne atuty w tym meczu. Ciężar gry na siebie wziął Mateusz Frąc, który zdobył w całym spotkaniu 10 punktów. – Bardzo często tak jest, że jeżeli drużyna dobrze zagrywa to potrafi sobie dobrze ustawić mecz. Mieliśmy takie założenie, żeby ryzykować zagrywką. Po przegranym drugim secie wróciliśmy na dobre tory, a w czwartym przypieczętowaliśmy nasze zwycięstwo. Z dobrej strony pokazał się Matuesz Frąc, mnie również udało się zanotować serię zagrywek. Przez to mieliśmy większy margines błędu, traciliśmy przewagi praktycznie przez cały mecz, nie potrafiliśmy ich utrzymać, dla nas najważniejsze jest to, że wygraliśmy ten mecz. Tak trudna przeprawa w pierwszym spotkaniu sprawi, że będziemy bardzo skoncentrowani w drugim starciu. Warto zaznaczyć, ze od samego początku będziemy musieli być bardzo skupieni, hala w Tomaszowie Mazowieckim jest zdecydowanie mniejsza, ponadto będzie bardzo dużo kibiców. Spodziewamy się ciężkiego spotkania. Dobrze, ze mieliśmy tak trudny mecz, na pewno będzie to z korzyścią dla nas – zakończył przyjmujący drużyny z Będzina, który w całym meczu zdobył 18 punktów
źródło: inf. własna
