Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartosz Makoś: Czasami głupiałem na boisku

Bartosz Makoś: Czasami głupiałem na boisku

fot. aluroncmc.pl

Bartosz Makoś oficjalnie wrócił do zespołu Warty Zawiercie pod koniec tygodnia, a już zaliczył pierwsze spotkanie w żółto-zielonych barwach. Podobnie jak w jego debiucie rok temu, rywalem Jurajskich Rycerzy był LUK Lublin. – Czasami głupiałem na boisku i to chyba było widać, bo ustawiałem się w złych miejscach. Spędziłem z chłopakami łącznie tylko dwa tygodnie – mówił po meczu zawodnik.

Gratuluję udanego ponownego debiutu. Masz chyba szczęście do lubelskiego klubu, bo w zeszłym roku debiutowałeś w naszych barwach właśnie w meczu z LUK-iem. Teraz sytuacja się powtórzyła.

Bartosz Makoś:Coś w tym chyba jest. Tak się złożyło, że od razu po moim powrocie do Aluron CMC Warty Zawiercie mogłem zagrać w ligowym meczu. To, czy to był LUK Lublin, czy byłby to inny przeciwnik, nie ma dla mnie znaczenia, bo tak samo bym się do niego przygotowywał i podchodziłbym do spotkania w taki sam sposób.

Byłeś zaskoczony tą sytuacją, czy jednak fakt, że problemy Santiego nie były świeżą sprawą, pozwolił ci przygotować się mentalnie do tego występu?

– Pod koniec tygodnia oswajałem się już z tą myślą, że może dojść do takiej sytuacji, że wyjdę na boisko i będę miał okazję zaprezentować się już w pierwszym meczu. Nie ukrywam, że było to dość stresujące. Dawno nie grałem w ligowych spotkaniach. Starałem się podejść do tego starcia jak najbardziej na luzie. To nie było łatwe, bo tego czasu na boisku – również w zeszłym sezonie – i pewności siebie mi brakowało.

No właśnie. Współpraca z kolegami jest bardzo ważna zarówno w przyjęciu, jak i obronie. Ona z dnia na dzień będzie coraz lepsza? Do tej pory nie było dużo czasu na trening. Niby trenowałeś z nami od początku stycznia, ale przez wyjazd do Ankary i Iławy, w którym nie brałeś udziału, te przygotowania nie były ciągłe.

– Czasami głupiałem na boisku i to chyba było widać, bo ustawiałem się w złych miejscach. Spędziłem z chłopakami łącznie tylko dwa tygodnie. Nie jest to zbyt wiele czasu, aby oswoić się ze wszystkim i tym nowym systemem gry. Zarówno dzisiaj, jak i na treningach wszyscy mi pomagają i poprawiają, abym ustawiał się w lepszym miejscu. Mam ciągłe wsparcie i przez to na pewno trochę łatwiej było poruszać się po boisku.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie

źródło: aluroncmc.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-01-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved