Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 pokonała Asseco Resovię Rzeszów w pierwszym ćwierćfinałowym starciu PlusLigi. Z wygranej, ale nie do końca ze stylu zadowolony był MVP spotkania w Sosnowcu, Bartosz Kwolek. – Było trochę za nerwowo. Pokazaliśmy już wiele razy, że w ważnych meczach gramy swoją spokojną siatkówkę.W meczu z Resovia było za dużo szarpania, niedomówień, rzeczy, które normalnie nam się raczej nie przytrafiają. – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki.
Warta Zawiercie nerwowa
Chociaż Aluron CMC Warta Zawiercie pewnie wygrała dwie pierwsze partie z Asseco Resovią, to w dwóch kolejnych nie było już tak kolorowo. Zawiercianie przegrali trzeciego seta, ale już w czwartym przypieczętowali swój triumf. Pomimo zwycięstwa, nie do końca z gry swojej drużyny zadowolony był MVP pojedynku – Bartosz Kwolek. – Było trochę za nerwowo. Pokazaliśmy już wiele razy, że w ważnych meczach gramy swoją spokojną siatkówkę.W meczu z Resovia było za dużo szarpania, niedomówień, rzeczy, które normalnie nam się raczej nie przytrafiają. Tym bardziej cieszę się z wygranej, bo jest dużo do poprawy – przyznał przyjmujący.
Bez faworyta?
Według wielu podopieczni Michała Winiarskiego są faworytami pojedynków z Asseco Resovią. Świadczy o tym tabela po fazie zasadniczej PlusLigi, jak i ostatnie problemy zdrowotne rzeszowian. To jednak faza play-off. – Nie powiedziałbym, że w fazie play-off ktokolwiek jest faworytem. Tu może zdarzyć się wszystko. Czasem może decydować dyspozycja dnia, a dwa dni różnicy mogą zdecydować, kto zagra o medale, kto nie – ocenił przyjmujący zawiercian i dodał: – Każda z ośmiu drużyn, która znalazła się w fazie play-off jest naprawdę mocna i pokazywała w tym sezonie, że może wygrać z każdym. W tej lidze nikt nie jest faworytem – mówił Kwolek.
Tydzień na przygotowania
Drugi ćwierćfinałowy pojedynek odbędzie się w sobotę, 5 kwietnia. Natomiast dwie inne pary (Norwid Częstochowa – Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – LUK Lublin) zagrają swoje rewanże już we wtorek. – Na pewno wolałbym grać szybciej, bo tydzień to jest kupa czasu, ale z drugiej strony możemy odpocząć i trochę się zregenerować, podreperować zdrowotnie – przyznał MVP sobotniego pojedynku.
Asseco Resovię w środę czeka natomiast pierwszy z meczów finałowych Pucharu CEV. W nim zmierzą się z tureckim Ziraatem Ankara. – Cieszę się, że chłopaki z Asseco Resovii grają w finale Pucharu CEV, to kolejny krok dla polskiej siatkówki. Nie pozostaje nam więc nic innego jak wrócić do domu, podleczyć się, trenować i w pełni gotowości pojechać do Rzeszowa – zapowiedział Bartosz Kwolek. Rewanżowe starcie Asseco Resovia – Warta Zawiercie zaplanowano na sobotę, 5 kwietnia o 14:45.
Zobacz również:
PlusLiga – wyniki play-off