Reprezentacja Polski tegoroczny Memoriał Wagnera zakończyła na 3. miejscu. W Krakowie podopieczni Nikoli Grbicia przegrali ze Słowenią oraz Włochami, a udało im się pokonać Francuzów. – Trochę szkoda, że przed naszymi kibicami nie byliśmy w stanie zaprezentować lepszej siatkówki, ale myślę, że doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nasze głowy i nasza koncentracja teraz znajdują się przy turnieju docelowym – powiedział po zakończeniu rywalizacji w Krakowie kapitan biało-czerwonych, Bartosz Kurek.
JESZCZE NIE TERAZ
Dwie porażki i jedna wygrana, to bilans Polaków w Memoriale Wagnera. Biało-czerwoni w Krakowie wygrali jedynie z reprezentacją Francji, przegrali natomiast ze Słowenią oraz Włochami. – Myślę, że możemy się zgodzić co do tego, że jeszcze nie jesteśmy gotowi, żeby rywalizować z najlepszymi zespołami w Europie w tym momencie. Jestem jednak zadowolony, że w zdrowiu zakończyliśmy ten turniej i spokojnie możemy kontynuować nasze przygotowania do mistrzostw Europy – przyznał Bartosz Kurek. Atakujący polskiego zespołu zdawał sobie sprawę, że teraz nie jest jeszcze czas na to, aby jego zespół grał swoją najlepszą siatkówkę. – Mam nadzieję, że nasza forma będzie rosła i przyjdzie w odpowiednim momencie – zapewnił atakujący polskiej kadry.
PEŁNE TRYBUNY
Tegoroczny Memoriał Wagnera był bardzo mocno obsadzony, co przełożyło się na frekwencję na trybunach i biało-czerwoni mogli liczyć na komplet publiczności na swoich meczach. – Muszę przyznać, że ten turniej towarzyski od piątku do niedzieli rozgrywany przy pełnych trybunach to coś niesamowitego – mówił Kurek, który ma nadzieję, że kibice rozumieją, że najwyższa forma powinna przyjść później. – Trochę szkoda, że przed naszymi kibicami nie byliśmy w stanie zaprezentować lepszej siatkówki, ale myślę, że doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nasze głowy i nasza koncentracja teraz znajdują się przy turnieju docelowym – podkreślił atakujący polskiego zespołu.
Teraz siatkarze dostali dwa dni wolnego, potem spotkają się w Spale, a dwa dni przed wylotem na mistrzostwa Europy rozegrają sparing z reprezentacją Ukrainy. To prawdopodobnie dopiero wtedy Nikola Grbić podejmie decyzję, których czternastu zawodników zabierze na europejski czempionat. – Na razie trener nie podjął żadnej decyzji, raczej będzie czekał do ostatniej chwili z ogłoszeniem składu, bo różne rzeczy jeszcze mogą się wydarzyć – podsumował Bartosz Kurek.
źródło: inf. własna