W sobotę po trzech setach Amerykanie okazali się lepsi od reprezentacji Polski. – To był bardzo dobry mecz, praktycznie bezbłędny i był naprawdę grany na wysokim poziomie – problem, że po amerykańskiej stronie a nie po naszej. Nie dorównaliśmy przeciwnikowi chyba w żadnym elemencie. Widać było, że na tym etapie są drużyną lepszą, grają lepszą siatkówkę – skomentował podczas rozmowy z TVP atakujący Bartosz Kurek, kapitan polskiego zespołu.
Polacy nie postawili zbyt wysoko poprzeczkę Amerykanom. W nieco ponad 1,5 godziny biało-czerwoni przegrali swój mecz, nie zdobywając nawet seta. – To był bardzo dobry mecz, praktycznie bezbłędny i był naprawdę grany na wysokim poziomie – problem, że po amerykańskiej stronie a nie po naszej. Nie dorównaliśmy przeciwnikowi chyba w żadnym elemencie. Widać było, że na tym etapie są drużyną lepszą, grają lepszą siatkówkę. Musimy się z tym pogodzić i ciężko pracować, żeby doskoczyć do tego poziomu – podsumował spotkanie Bartosz Kurek.
Biało-czerwoni dobrze weszli w to spotkanie. Nie zdeprymowało to jednak Amerykanów, którzy bez większych problemów odrobili straty a w końcówce przejęli inicjatywę i wygrali inauguracyjnego seta do 22. W kolejnych siatkarze z USA wygrywali do 18 i 19. – To nie piłka nożna, jakby było 4:0 w piłce nożnej, to to prowadzenie mogłoby coś znaczyć. Lepiej weszliśmy w mecz, ale później to oni kontrolowali przebieg spotkania – zauważył atakujący. – Myślę, że w poprzednich meczach tu w Rotterdamie widać było, że nie gramy na super wysokim poziomie. Udawało nam się wygrywać, znajdować przewagi, ale w tym meczu przeciwnik nie dał nam okazji, żebyśmy mogli pograć – przyznał kapitan reprezentacji.
– Lepiej takich porażek nie ponosić w ogóle. Czy jako kapitan, czy po prostu zawodnik, kibic reprezentacji oczywiście nie jestem spokojny, zadowolony, ale nie ma co rozdzierać szat. W tym momencie to nikomu nie przyniesie żadnej korzyści. Trzeba się zabrać do pracy. Już pracujemy ciężko, mam nadzieję, że odnajdziemy swój rytm, naszą lepszą grę i w kolejnych spotkaniach będziemy lepszym przeciwnikiem dla USA – powiedział Kurek.
Ostatnim meczem w tym turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów dla Polaków będzie starcie z Włochami. Ten pojedynek zaplanowano na niedzielę 25 czerwca na godzinę 12:30. – Na pewno przygotujemy się tak, jak do każdego kolejnego spotkania w Lidze Narodów. Wyjdziemy po zwycięstwo, ale wiemy też, że poprzeczka będzie wisiała znowu bardzo wysoko – zakończył kapitan reprezentacji Polski.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl