– Sam awans do tego turnieju jest dla nas dobrym wynikiem. Najważniejsze teraz będzie to, abyśmy dobrze podeszli do niego mentalnie i wykorzystali go jako szansę osiągnięcia czegoś wyjątkowego w tym sezonie – powiedział przed turniejem finałowym I ligi siatkarek trener LOS-u, Bartosz Kujawski.
Siatkarki LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki potrzebowały trzech meczów, aby wyeliminować z dalszej walki Solną Wieliczka i zameldować się w turnieju finałowym I ligi siatkarek. – Cieszy mnie tak dobre i mocne granie przed finałami. Myślę, że drużyna z Wieliczki w play-off zagrała jedne z lepszych spotkań w tym sezonie. Mimo wyników 3:0 uważam, że były to mecze stojące na wysokim poziomie, ale daliśmy radę zarówno sportowo, jak i mentalnie – powiedział trener LOS-u, Bartosz Kujawski.
Dość niespodziewanie jego podopieczne przegrały pierwsze starcie z Solną, ale w dwóch kolejnych nie oddały jej nawet seta. – Dużo pracowaliśmy nad taktyką i realizacją założeń, bo w pierwszym meczu było sporo niedociągnięć. Natomiast w dwóch ostatnich meczach dziewczyny zagrały już bardzo mądrze i dobrze taktycznie. Z punktu widzenia taktycznego nie mam żadnych zarzutów do dziewczyn – podkreślił szkoleniowiec zespołu z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Przed LOS-em ostatni akt sezonu 2022/2023, a będzie nim turniej finałowy I ligi w Mielcu. Przed siatkarkami z Nowego Dworu Mazowieckiego więc jeszcze kilka dni intensywnego grania, ale są na to gotowe. – Nie mogę doczekać się tego turnieju. U mnie na treningach praca jest bardzo intensywna. Dziewczyny są przyzwyczajone, że jest ciężko, więc uważam, że są dobrze przygotowane do tego turnieju. Jestem przekonany, że fizycznie wytrzymamy jego trudy. Liczę na to, że w tym turnieju nie zagramy gorzej niż w play-off – zaznaczył Kujawski.
Faworytkami turnieju będzie Stal, która w cuglach wygrała rundę zasadniczą, ale oprócz niej i LOS-u o awans do TAURON Ligi powalczą jeszcze Płomień Sosnowiec i BAS Białystok. – Sam awans do tego turnieju jest dla nas dobrym wynikiem. Najważniejsze teraz będzie to, abyśmy dobrze podeszli do niego mentalnie i wykorzystali go jako szansę osiągnięcia czegoś wyjątkowego w tym sezonie – zakończył Bartosz Kujawski.
