– Cieszę się z tego zwycięstwa w Będzinie. Jeżeli do końca sezonu będziemy wygrywali wszystkie mecze w tie-breaku to takie rozwiązanie biorę w ciemno – powiedział Bartosz Filipiak MVP spotkania z MKS-em Będzin.
Nie dojechali na mecz
Ślepsk Malow Suwałki wygrał w zaległym meczu ósmej kolejki z MKS Nowak-Mosty Będzin 3:0. W pierwszej partii spotkania goście popełnili wiele prostych błędów. – W tym sezonie mamy dużo problemów z gra w pierwszym secie. Nie był to nasz pierwszy mecz, gdy tak zagraliśmy . Musimy się trochę rozkręcić i zbadać gdzie jesteśmy,. Na pewno jest to nasz duży minus. Z drugiej strony cieszy nasza reakcja, że po tak przegranym secie zagraliśmy zdecydowanie lepiej – stwierdził siatkarz Ślepska.
BLOK I ZAGRYWKA MOCNYMI ATUTAMI
Podopieczni Dominika Kwapisiewicza bardzo dobrze spisali się w polu zagrywki. W całym meczu zdobyli siedem punktów, jeszcze lepiej wyglądała ich gra w bloku. W tym elemencie punktowali trzynaście razy. Ekipa beniaminka często odbijała się od bloku swoich rywali niczym od ściany. – Mecz był długi i emocjonujący, dla kibiców bardzo ciekawy. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy to spotkanie i wywieźliśmy cenne dwa punkty. Gra na skrzydłach, w ataku oraz w polu zagrywki była naszym atutem, zagrywka pomagała nam w wielu momentach. Ponadto nasz blok też zrobił różnice w tie-breaku. W secie prawdy czytaliśmy grę przeciwnika, ponadto zmieniliśmy ustawienie w tej części gry i był to klucz do naszego zwycięstwa – powiedział Bartosz Filipiak
DOBRY MATERIAŁ DO ANALIZY
Będzinianie postawili wszystko na jedną kartę w końcówce czwartego seta dzięki Brandonowi Koppersowi odrobili straty i wygrali czwartą partię spotkania, choć przegrywali. – Brandon zaryzykował w polu zagrywki i odwrócił losy seta, my nie potrafiliśmy zapunktować w tym ustawieniu. Należą mu się brawa za taką postawę. My z takiej sytuacji sytuacji powinniśmy wyjść zwycięsko, a jednak nam się nie udało. Podobnie było w piątym secie z tym, że zakończył się on dla nas zwycięsko. Mamy nad czym pracować, szczególnie nad poprawą koncentracji. Dotyczy to w szczególności momentów, w których prowadzimy i nagle tracimy kilka punktów z rzędu i robi się nerwowo – dodał atakujący.
KOLEJNY WAŻNY MECZ
Zespół z północno-wschodniej Polski kolejne spotkanie rozegra w Katowicach z tamtejszym GKS-em. Bartosz Filipiak rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko MKS-owi, zdobył 23 punkty, został wybrany najlepszym zawodnikiem tego starcia. – Musimy się szybko zregenerować przed kolejnym ważnym dla nas meczem. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że katowiczanie grają dobrą siatkówkę, ich hala będzie atutem. Spodziewamy się ciężkiej przeprawy i musimy być gotowi na ciężką walkę. Jesteśmy zadowoleni z tego, że wygrywamy sporo meczów w tie-breaku (czwarty mecz w sezonie – przyp. red.) i jest to nasz plus, ze walczymy do końca i nie odpuszczamy. Jeżeli ma tak być do końca sezonu, że będziemy mecze rozstrzygać na swoja korzyść w tie-breaku to takie rozwiązanie biorę w ciemno – zakończył Bartosz Filipiak.
Zobacz również:
Starcie gigantów w PlusLidze
źródło: inf. własna