Polacy w walce o finał Ligi Narodów 2022 musieli uznać wyższość Amerykanów. Podczas spotkania na boisku pojawił się m.in. Bartosz Bednorz, którego zmiana nie zdołała zmienić na lepsze sytuacji biało-czerwonych. – Taki jest sport, taka jest siatkówka. Czasami się przegrywa, czasami się wygrywa i najważniejsze jest to, aby wyciągnąć z tej lekcji jak najwięcej – powiedział po meczu polski przyjmujący.
Czekałeś na swoją szansę, ale dzisiaj dostałeś ją w nieprzyjemnym secie. Takim, w którym trochę nie było, czego zbierać, bo nieprawdopodobnie bili zagrywką w trzeciej partii. Jakie to uczucie teraz pozbierać się, wrócić i mieć przekonanie, że jesteśmy drużyną, która podąża w dobrym kierunku?
Bartosz Bednorz: – Na pewno ciężkie zadanie przed nami. Natomiast wiemy, jaką wartość ma ta drużyna. Taki jest sport, taka jest siatkówka. Czasami się przegrywa, czasami się wygrywa i najważniejsze jest to, aby wyciągnąć z tej lekcji jak najwięcej. Nie mamy dużo czasu, bo już jutro gramy mecz o trzecie miejsce. Także trzeba się zregenerować, wyspać na tyle, na ile możemy i jutro być gotowi.
Czy zgodzisz się, że jesteśmy na razie drużyną, w którą wszyscy muszą dać swoje przynajmniej 90%, że kiedy zaczynają się kłopoty, gdzieś nie wychodzi nam element – czy to zagrywka, czy to atak liderów – to wtedy jest nam trudno na tym poziomie z tą czwórką światową?
– Tak. Myślę, że przez taki okres, w jakim trenowaliśmy, powtarzaliśmy sobie, że naprawdę jesteśmy szczęśliwi, że zaszliśmy tutaj, gdzie jesteśmy i walczymy z top 4 najlepszych zespołów na świecie. Walczyliśmy. Niestety, zadecydowały piłki w końcówkach, troszeczkę szczęścia po stronie Amerykanów. Pokazali, że naprawdę potrafią bronić i grają kapitalnie na wysokiej piłce. Mają do tego potencjał, więc to wykorzystali i ciężko było przeciwstawić się. Tym bardziej w tym trzecim secie, w którym już złapali swój rytm i ciężko było utrzymać piłkę w boisku, bo strzelali bardzo dobrze. No cóż… Czasami są takie dni – głowa do góry i walczymy dalej.
*Wywiad z Bartoszem Bednorzem dostępny na stronie Polsatu Sport
źródło: opr. własne, polsatsport.pl