Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle udanie rozpoczęła rywalizację w półfinale Ligi Mistrzów, wygrywając 3:1 z Sir Sicoma Monini Perugia. – To było trudne spotkanie, które mogło się podobać – ocenił Bartosz Bednorz, wybrany MVP meczu. – Spotkanie, w którym było wiele elementów naprawdę świetnej siatkówki.
– Wiedzieliśmy od początku, że mamy tak ogromne wsparcie kibiców tutaj. Rzadko się spotykać, żeby na rozgrzewce była wypełniona 1/3 hali, a półtora godziny przed meczem przed halą nie było gdzie zaparkować. To pokazuje jak ważne to było dla nas wszystkich – podkreślił przyjmujący.
Bartosz Bednorz nie ukrywał, że jest dumny z całej drużyny i liczy, że w rewanżu zespół zaprezentuje się równie dobrze. – Cieszę się ogromnie, że zamknęliśmy to spotkanie, zdobywając trzy punkty, bo ten drugi set bolał. Mieliśmy to wszystko na wyciągnięcie ręki. A ja pamietam ze swojej historii spotkanie z ZAKSĄ, które miałem zamknąć 3:0 i wszystko się zemściło. Trzeba było zachować koncentrację od początku do końca. Udało się, zostawiliśmy kawał serducha na boisku. Jestem ogromnie dumny z tego zespołu i mam nadzieję, że będziemy kontynuować.
– Jestem bardzo dumny z zespołu, z tych chłopaków. Zachowaliśmy koncentrację. W drugim secie kilka piłek nam uciekło, ale od trzeciego seta wróciliśmy w pełni skupieni. Czekam na drugi mecz, myślę, że to będzie świetne widowisko – dodał David Smith, środkowy kędzierzynian.
Rewanżowe spotkanie półfinałowe pomiędzy Sir Sicoma Perugia a Grupą Azoty Kędzierzyn-Koźle odbędzie się 6 kwietnia. Początek zaplanowano na godzinę 20:30.
źródło: inf. własna, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe