W środę o 20:30 PGE Skra Bełchatów podejmie Zenit Kazań w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W szeregach rosyjskiej drużyny gra obecnie polski przyjmujący. – Wiem, że środowe spotkanie będzie naprawdę bardzo ciężkie. Mimo że ostatnie mecze nie poszły Skrze najlepiej, studzę nasze emocje i powtarzam chłopakom, że musimy być przygotowani na ciężkie spotkanie, bo ta siatkówka jest troszeczkę inna od tej naszej rosyjskiej, którą mamy na co dzień, więc musimy być gotowi na długie spotkanie – stwierdził Bartosz Bednorz.
PGE Skra Bełchatów w ćwierćfinale trafiła na rosyjską drużynę, której barw broni Bartosz Bednorz. Przyjmujący grał w bełchatowskim zespole w latach 2016-2018, zdobywając medale mistrzostw Polski. – Bardzo cieszę się, że udało nam się przyjechać do Polski. Po pierwsze – zobaczyłem swoją rodzinę po siedmiu miesiącach, więc drzemią we mnie niesamowite emocje. Do tego mogłem zobaczyć się ze wszystkimi z klubu. Rozstałem się tutaj ze wszystkimi w pozytywnych emocjach po zdobyciu mistrzostwa Polski. Z wieloma osobami mam kontakt do dziś. To było niesamowite uczucie wejść do tej hali ponownie i to w koszulce tak wielkiego klubu, a jednak mając tutaj wielu przyjaciół – powiedział Bartosz Bednorz.
W ostatnim czasie Zenit zaliczył serię zwycięstw. Bełchatowianie natomiast przegrali najpierw z Treflem a następnie z Resovią. – Powiedziałem chłopakom, że nie ma to znaczenia, bo grałem tutaj i wiem, jaka jest motywacja, gdy gra się Ligę Mistrzów, a co dopiero ćwierćfinał i to z takim zespołem jak Zenit Kazań. To zawsze wzbudza znacznie większe emocje niż normalny mecz ligowy. Skra ma niesamowitych zawodników, na papierze jest bardzo mocna. Bełchatowianie przegrali dwa ostatnie mecze, ale wierzę, że mają ogromny potencjał. Wierzę w to, że się odbudują, mają szansę, żeby zdobyć mistrzostwo Polski. Wiem, że środowe spotkanie będzie naprawdę bardzo ciężkie. Mimo że ostatnie mecze nie poszły Skrze najlepiej, studzę nasze emocje i powtarzam chłopakom, że musimy być przygotowani na ciężkie spotkanie, bo ta siatkówka jest troszeczkę inna od tej naszej rosyjskiej, którą mamy na co dzień, więc musimy być gotowi na długie spotkanie – podkreślił przyjmujący.
Zenit Kazań w lidze rosyjskiej wygrał 18 a przegrał 7 meczów i zgromadził na swoim koncie 51 punktów. Bełchatowianie mają za sobą w trwających rozgrywkach PlusLigi 24 pojedynki, z których wygrali 13 i mają na swoim koncie 42 oczka. W fazie grupowej Ligi Mistrzów Skra z 6 meczów wygrała 4 (13 punktów), natomiast Zenit zakończył tę część europejskich pucharów z kompletem oczek i przegranymi zaledwie 2 setami. Czy rosyjski zespół czuje się faworytem? – Ciężko powiedzieć. Ja nigdy nie lubię się stawiać w roli faworyta. Uważam, że oba zespoły są bardzo mocne, mają świetnych zawodników. Niech wygra lepszy – zakończył Bednorz.
źródło: inf. prasowa, opr. własne
