Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartłomiej Mordyl: Widzę, że krok po kroku robię postępy

Bartłomiej Mordyl: Widzę, że krok po kroku robię postępy

fot. plusliga.pl

Idolem Bartłomieja Mordyla w liceum był Piotr Nowakowski, którego w Treflu Gdańsk mógł podpatrywać w sezonie 2018/2019. Mimo że 25-latek robi postępy z każdym rokiem, to wyznaje, że do jego poziomu jeszcze mu brakuje. – Piotrek to inny typ środkowego niż ja i nigdy nie osiągnę takich parametrów. Poziomem szybciej zbliżę się do tych o podobnych warunkach fizycznych, jak Karol Kłos – mówi zawodnik żółto-czarnych.

Bartłomiej Mordyl rozgrywa już swój trzeci sezon w Treflu Gdańsk. Dziś jest podstawowym siatkarzem żółto-czarnych i widać, jak z każdym rokiem czyni progres. Już w ubiegłych rozgrywkach dobrze radził sobie w bloku, ale w tych doszła jeszcze skuteczniejsza gra w ataku.

Tylko w 12 spotkaniach od początku sezonu zdobył 70 punktów w tym elemencie, czyli o 4 więcej niż w całym poprzednim. – Widzę, że krok po kroku robię postępy. Cieszę się, że mogę dużo grać, bo zdobywanie doświadczenia na boisku jest bardzo ważne. Wiem jednak, że przede mną jeszcze długa droga, żebym mógł kiedyś nazwać się dobrym środkowym i czołowym siatkarzem w PlusLidze. Potrzeba do tego dużo pracy, żeby poprawić umiejętności techniczne. Doświadczenia nie da się wytrenować czy kupić, tylko po prostu przeżyć – mówił portalowi sport.trojmiasto.pl 25-latek.

Popularny „Barry” miał zresztą najlepsze wzorce od początku gry w Treflu, gdy dołączył w 2018 roku. Środkowymi wówczas byli: Wojciech Grzyb, który na parkietach najwyższego szczebla spędził 20 lat czy Piotr Nowakowski, dwukrotny mistrz świata. Co ciekawe, ten drugi był idolem Mordyla, gdy ten uczył się jeszcze w rzeszowskim liceum. Wówczas „Pit” grał w Resovii. – Bardzo mi imponował. Uważam go za genialnego środkowego, który na przestrzeni ostatniej dekady zdobył najwięcej osiągnięć w kadrze i klubach. Widząc z jakim doświadczeniem porusza się w bloku, czyta grę rozgrywającego, to robi wrażenie. Naprawdę dużo nauczyłem się od niego. Piotrek pod kątem ofensywnym to ewenement. To, jak on skacze, jaką ma siłę i dynamikę, jest niesamowite – dodał siatkarz żółto-czarnych.

25-latek uważa jednak, że ciężko będzie mu wejść na ten pułap, co Nowakowski. Z prostego względu, gdyż obaj to różne typy siatkarza na tej pozycji. Nowakowski mierzy 205 cm, waży 101 kg, a jego zasięg z wyskoku sięga 360 cm. Natomiast Bartek jest niższy o 4 cm, waży o 16 kg mniej i skacze na wysokość 340 cm. Dlatego podpatruje także grę innych i stara się być od nich lepszy w aspektach, o których nie zawsze muszą decydować walory fizyczne. – Wiadomo, że Piotrek jest dużo wyższy i silniejszy. Zdaję sobie sprawę, że to inny typ środkowego niż ja i nigdy nie osiągnę takich parametrów, bo tacy środkowi zdarzają się raz na kilkanaście lat. Imponuje mi również Kuba Kochanowski. Miałem okazję trenować z nim w kadrze juniorów. Już w wieku 16-17 lat widać było w nim potencjał, ale to, jakie on zrobił ostatnio postępy, to jest imponujące. Czuję, że zbliżyłem się do nich w ciągu ostatnich dwóch lat, ale też ciężko porównywać mi się do nich, bo uważam, że pewnych rzeczy nie da się wytrenować. Można skupić się na innych elementach i je poprawić, jak np. praca w bloku. Uważam, że mógłbym dorównać Kubie jeśli chodzi o poruszanie się. Do Piotra mógłbym się zbliżyć w np. elemencie zagrywki typu flot. To są takie rzeczy, w których mógłbym wnieść się na taki poziom, żeby przynajmniej im dorównać – ocenił Mordyl.

Środkowy Trefla wyznaje, że szybciej osiągnie poziom siatkarzy o podobnych warunkach. Jednak skromnie przyznaje, że jeszcze brakuje mu do najlepszych w naszym kraju na jego pozycji. – Gdybym miał porównywać się do innych czołowych środkowych, to mógłbym powiedzieć, że poziomem szybciej zbliżę się do tych o podobnych warunkach fizycznych, jak jak Karol Kłos czy Łukasz Wiśniewski. Biorąc pod uwagę całość, czyli umiejętności, doświadczenie itd, to powiedziałbym, że na pewno nie jestem w pierwszej „10” polskich środkowych. Do niej jeszcze trochę mi brakuję, ale już w drugiej „10” już bym siebie umieścił – podsumował siatkarz.

W sobotę Mordyl na siatce będzie walczył jednak z innymi środkowymi. Po drugiej stronie będą: Dawid DryjaWiktor Josifow – siatkarze Czarnych Radom. Początek meczu o godz. 17:30.

Materiał Damiana Konwenta w serwisie sport.trojmiasto.pl

 

źródło: sport.trojmiasto.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-11-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved