Zespół Pierrot Czarni Radom nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Trzy mecze, trzy przegrane i trzy kontuzje. Ewidentnie szczęście nie sprzyja radomskiemu zespołowi. Odmienić sytuację drużyny ma pomóc Bartłomiej Kluth, dobrze znany kibicom w Radomiu.
Nieudany start
I liga mężczyzn rozpoczęła się na dobre. Niestety klub Pierrot Czarni Radom nie może początku rozgrywek zaliczyć do udanych. Zespół na trzy rozegrane spotkania zaliczył trzy przegrane, w sumie wygrywając tylko jednego seta. Radomianie najpierw ulegli GKS-owi Katowice, następnie BBTS-owi Bielsko-Biała, a w ostatnim meczu oddali trzy punkty beniaminkowi ligi, czyli zespołowi KS NECKO Augustów.
Oprócz problemów z wynikami drużyna z Radomia mierzy się z falą kontuzji. Na ten moment, zgodnie z doniesieniami klubu, niezdolnych do gry jest trzech graczy. Jakub Urbanowicz mierzy się z urazem kolana, Szymon Rutkowski ma problem ze stawem biodrowym, a Rafałowi Farynie doskwiera problem z barkiem.
Wzmocnienie ataku
Nie ma co ukrywać, że aktualna sytuacja Czarnych Radom nie przedstawia się najlepiej. Zespół na ten moment okupuje ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. Władze drużyny oraz kibice liczą, że sytuacja się poprawi. Pomóc w tym ma Bartłomiej Kluth, który ponownie będzie bronił radomskich barw.
Bartłomiej Kluth to 33-letni siatkarz grający na pozycji atakującego. Zawodnik dobrze znany jest radomskiej publiczności, gdyż w sezonie 2024/2025 występował w Czarnych Radom. Zdobył wtedy w sumie 403 punkty, w tym 11 bezpośrednio z zagrywki oraz 47 blokiem. Wcześniej atakujący występował m.in. w Calzedonia Verona czy ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi mężczyzn na sezon 2025/2026