Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Bartłomiej Dąbrowski: Obawiałem się, że będzie dużo ciężej

Bartłomiej Dąbrowski: Obawiałem się, że będzie dużo ciężej

fot. Michał Szymański

– Jako człowiek, który czuje się bardzo dobrze i nie może wyjść z domu, pomóc zespołowi i musi siedzieć i oglądać to za pośrednictwem komputera, to nie jest to najprzyjemniejsza rzecz, jaka mnie spotkała w życiu – mówi w rozmowie z Dziennikiem Nowiny Bartłomiej Dąbrowski, II trener Developresu Rzeszów, który kończy izolację po tym, jak otrzymał pozytywny test na obecność koronawirusa.

Developres wraca do gry. Po blisko trzech tygodniach przerwy w rozgrywkach zagracie z BKS-em Stal Bielsko-Biała. Jak to widzisz?

Bartłomiej Dąbrowski: Jest to bardzo dobry zespół, młody, ambitny i waleczny. Widać, że praca wykonywana tam przez trenera Piekarczyka przynosi bardzo dobre efekt w postaci świetnej gry w bloku. W poprzednim sezonie był to najlepiej blokujący zespół, w tym roku też jest w czołówce pod tym względem, więc ten system się sprawdza i na pewno czeka nas ciężkie granie. Tym bardziej że już od dłuższego czasu nie graliśmy meczów. Jesteśmy po dziesięciu dniach izolacji, kiedy to nie mogliśmy trenować z piłkami, ale jestem daleki od szukania usprawiedliwień. Jedziemy tam pograć i na to się nastawiamy. Oby tylko nie pojawiły się kontuzje, bo po przerwie trzeba spokojnie wchodzić w trening. Nas najbardziej cieszy, że będziemy grać i nie ma znaczenia z kim. Najważniejsze, żeby grać. Do Bielska jedziemy wygrać mecz, ale nastawiamy się na ciężki bój.

Rozmawiałeś z dziewczynami, jak one sobie radzą?

Jeśli chodzi o sprawy fizyczne, wygląda to całkiem dobrze. Dobrze przepracowaliśmy ten okres izolacji z trenerem Arturem Płonką, dziewczyny dostały mocno w kość, jeśli chodzi o aspekt fizyczny. Pozostaje czucie piłki. Po dziesięciu dniach nie jest niczym nadzwyczajnym, że jest z tym problem, ale z treningu na trening wygląda to coraz lepiej, a tym bardziej po pierwszym treningu, który oglądałem na wideo, jestem zbudowany postawą zespołu. Obawiałem się, że będzie dużo ciężej, a wyglądało to lepiej, niż się spodziewaliśmy. Miło się tak pozytywnie zaskoczyć.

Jak ty się czujesz? Bo wiemy, że ciebie wirus też dopadł…

Bardzo dobrze, jeśli chodzi o tę fizyczną stronę. Nie miałem żadnych objawów, nawet podwyższonej temperatury i z tego powodu się bardzo cieszę, bo wiele osób mówi mi, że mam szczęście i powinienem się cieszyć. Ale jako człowiek, który czuje się bardzo dobrze i nie może wyjść z domu, pomóc zespołowi i musi siedzieć i oglądać to za pośrednictwem komputera, to nie jest to najprzyjemniejsza rzecz, jaka mnie spotkała w życiu.

*Cała rozmowa Łukasza Pado w serwisie nowiny24.pl

źródło: nowiny24.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-11-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved