Developres Bella Dolina Rzeszów zakończył na ostatnim miejscu rywalizację w turnieju Amica Cup w Szamotułach. – Dla nas ważne było zagrać z mocnymi ekipami – mówi Bartłomiej Dąbrowski, II trener Developresu. Siatkarki z Podkarpacia miały pierwszą okazję zagrać ze sobą w niemal pełnym składzie. Początek nie był najlepszy, bo rzeszowianki uległy kolejno Chemikowi Police 2:3, Dresdner SC 1:3 i SC Potsdam 1:3.
– Wynik z pewnością nas nie cieszy, nie możemy być zadowoleni z niego, ale z punktu widzenia szkoleniowego to był bardzo pożyteczny turniej. Potrzebne nam były takie mecze z trudnymi przeciwnikami, w trudnych warunkach, gdy po drugiej stronie siatki są klasowe siatkarki, a w Chemiku czy zespołach z Niemiec takie są – tłumaczy Dąbrowski. – A tak poza tym, to bardzo fajny turniej, bardzo dobrze zorganizowany. Nie ma za wielu w Polsce tak mocnych turniejów, gdzie przyjeżdżają czołowe zespoły z Niemiec i Polski.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu Developres męczy się ze swoją grą, jest wiele niedociągnięć, głównie w przyjęciu i ataku. Zespołowi brakuje dynamiki. – Niektóre siatkarki mierzyły się z nową pozycją, nowym ustawieniem. Sprawdziliśmy wszystko, co mogliśmy, wszystkie dziewczyny miały okazję dużo pograć, a to ważne w kontekście naszej pracy – tłumaczy Bartłomiej Dąbrowski. – Dziewczyny bardzo dobrze się rozwijają, robią ogromne postępy i tylko się cieszyć i mieć nadzieję, że nadal to będzie szło w tym kierunku.
Wicemistrzynie Polski do Rzeszowa wróciły w niedzielę w nocy i mają wolne do wtorkowego popołudnia. Potem czeka ich kolejny cykl zakończony dwoma sparingami w Radomiu z Radomką w czwartek i piątek. 24 września rusza TAURON Liga. Sezon zainauguruje mecz beniaminka z mistrzem Polski, czyli Uni Opole podejmie Chemika Police. Developres w pierwszej kolejce wybiera się na wyjazd do Bielska-Białej.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl