– Na pewno szkoda tego trzeciego seta, że tak od początku słabo zaczęliśmy. Nasza gra zaczęła falować i nie mogliśmy wrócić do dyspozycji z pierwszych setów. Mogliśmy wygrać 3:2, ale się nie udało i gratulacje dla przeciwników. Jedziemy dalej. Dziś za dużo falowaliśmy, za dużo popełniliśmy błędów w ataku i na zagrywce. Mam nadzieję, że poprawimy grę w następnym meczu i wygramy – powiedział po przegranym 2:3 meczu z LUK-iem Lublin atakujący Ślepska Malow Suwałki Bartłomiej Bołądź.
Mecz skomentował również II trener lublinian Maciej Kołodziejczyk. – Przede wszystkim ogromne gratulacje dla zespołu za odwrócenie losów spotkania z wyniku 0:2 na 3:2. Przed jego rozpoczęciem trudno było przewidzieć scenariusz, jednak trzeba przyznać, iż mimo że był to mecz o 11. miejsce, obie ekipy zagrały na dużej determinacji. To z kolei oddało dobre widowisko sportowe.
– Od strony sportowej bardzo dobrze funkcjonował nasz blok. Oprócz wybranego zasłużenie MVP Szymona Romacia, należy docenić postawę naszych środkowych: Janka Nowakowskiego i Konrada Stajera. W środę postaramy się postawić kropkę nad i i miłym akcentem, we własnej hali przy naszych wspaniałych kibicach zakończyć tegoroczne rozgrywki – zakończył szkoleniowiec.
źródło: LUK Lublin - Facebook, opr. własne, Ślepsk Suwałki -YouTube