Trefl Gdańsk nie sprostał Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i w ramach Pucharu Polski przegrał w Kędzierzynie-Koźlu 0:3. Ekipa z Gdańska swoje szanse miała w premierowej odsłonie, w której roztrwoniła kilkupunktową zaliczkę. – Dobrze weszliśmy w ten mecz, ale potem stanęliśmy w jednym, następnie w drugim ustawieniu. Kiedy gra się z takim przeciwnikiem jak ZAKSA, to on szybko takie okazje wykorzystuje, a my przegrywamy sety – tłumaczył atakujący Trefla, Bartłomiej Bołądź.
Co prawda Trefl Gdańsk bardzo dobrze rozpoczął spotkanie z ZAKSĄ, prowadził nawet 10:5, ale nie potrafił utrzymać swojej przewagi. Gospodarze zagrali dobrze serwisem, byli skuteczni i wypracowali sobie przewagę, nie oddając jej do końca premierowej odsłony. – Dobrze weszliśmy w ten mecz, ale potem stanęliśmy w jednym, następnie w drugim ustawieniu. Kiedy gra się z takim przeciwnikiem jak ZAKSA, to on szybko takie okazje wykorzystuje, a my przegrywamy sety – podsumował tę partię Bartłomiej Bołądź.
Atakujący gdańskiego zespołu nie ukrywa, że dobra forma jego drużyny gdzieś uciekła. W kolejnych setach starcia w Kędzierzynie-Koźlu podopieczni Igora Juricicia nie mieli już zbyt wiele do powiedzenia. – Dla nas to był zimny prysznic. ZAKSA zasłużenie wygrała ten mecz i należą jej się gratulacje. Nam pozostaje teraz skupić się na PlusLidze i powrocie do formy, bo teraz na pewno nie wygląda to najlepiej – przyznał szczerze Bołądź i dodał: – Mam nadzieję, że uda nam się szybko wrócić do formy i będziemy walczyć o play-off.
Trefl w weekend grał na południu Polski, przegrywając 0:3 z Jastrzębskim Węglem, po czym wrócił do Gdańska, aby ponownie wrócić na południe w ramach rozgrywek Pucharu Polski. – Nie ma co na to zwalać winy, taka już nasz dola, ale jak wspomniałem, musimy skupić się przede wszystkim na tym, żeby do tej formy powrócić i mam nadzieję, że już w najbliższym meczu będziemy w stanie pokazać się z lepszej strony – zapowiedział Bartłomiej Bołądź. Teraz jego zespół będzie mial dłuższą chwilę na przygotowani się do kolejnego spotkania, ich pojedynek z AZS-em Olsztyn został przełożony, a kolejnym rywalem gdańszczan 11 lutego będzie LUK Lublin.
źródło: inf. własna
