– Na pewno pomogło mi, że z kilkoma zawodnikami znaliśmy się już wcześniej, bo przecinaliśmy się na kadrach lub w klubach, więc aklimatyzacja nie była zbyt trudna. Mamy naprawdę mocny skład, czternastkę na równym poziomie i myślę, że każdy w sezonie pomoże – powiedział po meczu Projekt Warszawa – GKS Katowice w wywiadzie dla Polsatu Sport Bartłomiej Bołądź.
Warszawianie triumfowali w starciu z GKS-em Katowice bez straty seta. GKS miał okresy dobrej gry, jednak w kluczowych momentach to Projekt włączał wyższy bieg.
ATMOSFERA TO PODSTAWA
Siatkarz potwierdził, że zawodnicy dobrze się ze sobą czują, choć to tylko jeden ze elementów, składających się na dobrą grę. – Mamy dobrą atmosferę, choć atmosfera to nie wszystko. Chłopaki mają duże umiejętności, a wiemy, że jeszcze mamy spore pole do poprawy. W każdym elemencie możemy się poprawić i jeżeli tak się stanie, to będziemy w stanie walczyć z każdym o zwycięstwo. Każde zwycięstwo nas cieszy. Musimy zbierać punkty, żeby być jak najwyżej przed play-offami i do tego będziemy dążyć – zapowiedział Bartłomiej Bołądź.
Z kolei Bartosz Mariański z GKS-u Katowice nie ukrywał, że porażka z Projektem była wkalkulowana. – Myślę, że na więcej liczyliśmy w meczu z Treflem Gdańsk, bo jeżeli chcemy myśleć o play-off, to w takich meczach musimy urywać punkty. Dzisiaj Projekt był lepiej dysponowany. Jest to kandydat do medalu, a może nawet do mistrzostwa Polski. My staraliśmy się walczyć, jak mogliśmy.
FORMA ZWYŻKUJE?
Katowiczanie potrzebują jeszcze czasu na zgranie się, ale Mariański liczy, że forma zespołu będzie szła w górę. – Na pewno szczególnie Lukas Vasina potrzebuje jeszcze trochę czasu, choć dzisiaj wyglądał naprawdę dobrze. Myślę, że z meczu na mecz nasza gra będzie coraz lepsza. Mecz ze Ślepskiem musimy wygrać, bo nasza sytuacja w tabeli nie jest dobra. Mecz ze Ślepskiem Suwałki gramy u siebie i będziemy walczyć o pełną pulę – zapowiedział libero katowickiej ekipy.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
