Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga. AZS Olsztyn już w pełnym składzie. Rozgrywający o kulisach diagnozy cukrzycy

PlusLiga. AZS Olsztyn już w pełnym składzie. Rozgrywający o kulisach diagnozy cukrzycy

fot. PressFocus

– Biorę za to odpowiedzialność, ponieważ jestem tym chłopakiem, który decyduje, kto otrzymuje piłkę. W naszych szeregach panowała mała panika. Również nie znaleźliśmy rozwiązania. Czasami siatkówka jest taka, jaka jest. Mieliśmy czarny moment – powiedział Strefie Siatkówki o przegranym trzecim secie w Katowicach Eemi Tervaportti, rozgrywający Indykpolu AZS Olsztyn. 

  • Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Katowicach bardzo ważne spotkanie 3:1. 
  • Akademicy po przerwie rozegrali starcie w komplecie. Na boisku pojawili się od początku Jan Hadrava i Eemi Tervaportti.
  • AZS wygrywał już 2:0 i 23:20 w trzecim secie, by w głównej mierze po czterech blokach z rzędu na Nicolasie Szerszeniu przegrać 24:26.
  • Fiński rozgrywający opowiada Strefie Siatkówki nie tylko o meczu z GKS-em, ale także o reakcji na diagnozę cukrzycy typu 1.

PRZEDŁUŻONY MECZ?

Krzysztof Sarna (Strefa Siatkówki): W pewnym momencie zanosiło się na to, że wygracie spotkanie w trzech setach. Finalnie zrobiliście to po czterech partiach. Czy z twojej perspektywy była to łatwa gra?

Eemi Tervaportti:W tym sezonie nie ma łatwych meczów w PlusLidze. Każde starcia jest bitwą. Oczywiście, przez pryzmat naszej gry z początku sezonu nie możemy myśleć, że jakikolwiek mecz będzie dla nas łatwy. 

W trzecim secie prowadziliście 23:20. Po dwóch blokach z rzędu na Nicolasie Szerszeniu skierowałeś do niego kolejne dwie piłki. W sumie zostaliście zatrzymani cztery razy z rzędu. Co z twojej perspektywy wydarzyło się w tamtym momencie? 

– Biorę za to odpowiedzialność, ponieważ jestem tym chłopakiem, który decyduje, kto otrzymuje piłkę. W naszych szeregach panowała mała panika. Również nie znaleźliśmy rozwiązania. Czasami siatkówka jest taka, jaka jest. Mieliśmy czarny moment. Po tym, jak wróciliśmy w secie numer cztery, nasza drużyna spisała się naprawdę dobrze. 

Oglądając spotkanie, sporą robotę wykonaliście zagrywką i blokiem. Co w twojej opinii było waszą najmocniejszą bronią? 

– Myślę, że nasza zagrywka była całkiem niezła. Również nie popełniliśmy zbyt wielu błędów w ataku, nie wliczając w to końcówki trzeciego seta. Byliśmy stosunkowo stabilni w elemencie blok-obrona po tym, jak dobrze zagrywaliśmy. Dotknęliśmy wielu piłek. Myślę, że to był nasz najmocniejszy punkt w starciu z GKS-em. 

REAKCJA NA DIAGNOZĘ

Jak czujesz się od razu po meczu?

– Jestem bardzo zmęczony. 

Jaka była reakcja twoja i twoich bliskich po zdiagnozowaniu u ciebie cukrzycy?

– To oczywiście zawsze jest mały szok, że to przychodzi nagle, znikąd. Miałem już trzy tygodnie, żeby to przetrawić. Takie jest życie. Teraz muszę nauczyć się żyć z tą chorobą. To nie sprawia, że będę gorszą lub lepszą osobą. 

Czy w meczu z GKS-em odczuwałeś trudności?

– Oczywiście. Byłem poza grą przez trzy tygodnie. Nie grałem i nie trenowałem, więc to było normalne. Nawet biorąc udział w dwóch pełnych treningach, w sytuacji meczowej zawsze jest inaczej. 

W tym meczu nasz personel medyczny, fizjoterapeuta i trener przygotowania fizycznego bardzo się starali, żeby utrzymać poziom cukru na przyzwoitym poziomie. 

Co mógłbyś powiedzieć o starym-nowym trenerze i współpracy z Marcinem Mierzejewskim?

– Kiedy trener został zmieniony, w tym samym czasie została zdiagnozowana u mnie cukrzyca typu 1. Pod okiem nowego szkoleniowca spędziłem dwa dni. Mamy dobry kontakt. Nie mam nic złego do powiedzenia, tak samo, jak nie mam nic złego do powiedzenia o naszym byłym trenerze. To zawodowa siatkówka. Myślę, że z dnia na dzień i krok po kroku będziemy poprawiać naszą grę. 

Zobacz również:
PlusLiga. AZS Olsztyn przedłużył mecz na własne życzenie? – Wiedzieliśmy, że będziemy ich dominować

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-11-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved