W środę 17 kwietnia rozegrane zostało pierwsze spotkanie półfinałowe między Asseco Resovią Rzeszów, a Jastrzębskim Węglem. Emocji nie brakowało na boisku, jak i również poza nim. Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w końcówce czwartego seta.
W rzeszowskiej hali na Podpromiu rozegrane zostało pierwsze spotkanie półfinałowe tegorocznych rozgrywek PlusLigi. Przeciwnikiem gospodarzy, czyli Asseco Resovii Rzeszów był Jastrzębski Węgiel. Spotkanie o samego początku było bardzo wyrównane, a do jego rozstrzygnięcia potrzeba było pięciu setów. Po tie-breaku zwycięsko ze spotkania wyszli goście.
Zamieszanie przy boisku
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w końcówce czwartego seta. Przy stanie 23:21 dla Resovii trener Marcelo Mendez poprosił o czas, żeby przerwać dobrą passę TJ DeFalco. Chwile później sytuacja przy ławce Jastrzębian się zaostrzyła. Głównymi uczestnikami sytuacji było dwóch zawodników Jastrzębskiego Węgla – Norbert Huber i Jurij Gladyr oraz kibic siedzący w pierwszym rzędzie trybun. Sytuację od razu starała się uspokoić reszta drużyny gości. Kapitan Benjamin Toniutti od razu zgłosił się do komisarza spotkania Moniki Gorszynieckiej z prośbą o usunięcie wspomnianego kibica z jego dotychczasowego miejsca. Zażalenie odnośnie kibica zostało pozytywnie rozpatrzony i z pomocą ochroniarzy został on wyproszony ze swojego dotychczasowego miejsca. Z potwierdzonego źródła Strefa Siatkówki usłyszała, że wspomniany kibic rzucił w stronę Jurija Gladyra obraźliwe komentarze odnoszące się m.in. do pochodzenia siatkarza.
Ale ?????
Polsat Sport ? Polsat Box Go?@PlusLiga_ I #PlusLiga pic.twitter.com/DDYbxqPrdj
— Polsat Sport (@polsatsport) April 17, 2024
Nieakceptowalne zachowanie
Do całej sytuacji w swoich mediach społecznościowych odniósł się Norbert Huber. Na InstaStory siatkarza możemy przeczytać komentarz do całej sytuacji,
„Obrażanie przez kibica mojego kolegi z drużyny Jurka słowami które padły nie mogą być akceptowane na meczach siatkówki. Wypowiedzi nacechowane nienawiścią do narodowości i pochodzenia powinny być tępione w zarodku”
źródło: opr. własne, Polsat Sport