Michał Bryl i Bartosz Łosiak są o krok od gry w igrzyskach olimpijskich. Choć rywalizacja o bilet do Paryża trwa, biało-czerwona para dostanie się do turnieju olimpijskiego bez konieczności gry w turnieju kwalifikacyjnym. Polacy są obecnie na 12. miejscu w rankingu olimpijskim.
Turniej w Tepic i hop w górę rankingu
Polski duet Michał Bryl i Bartosz Łosiak ostatnio rywalizowali w Tepic w turnieju Beach Pro Tour Elite. To najwyższy z poziomów w turniejach Beach Pro Tour. W serii Elite nie tylko nagrody finansowe są najwyższy. Również pula punktów do rankingu jest proporcjonalna do poziomu rozgrywek. Reprezentanci Polski za piątą lokatę w Tepic uzyskali 760 punktów. To pozwala im plasować się na 12. miejscu w rankingu olimpijskim. Bryl i Łosiak mają 7840 punktów i wymaganą minimalną liczbę dwunastu rozegranych turniejów. Wydaje się, że już nic nie jest im w stanie wyrwać z rąk olimpijskich przepustek.
Warto dodać, że wyprzedzający ich Czesi Perusic/Schweiner kwalifikację olimpijską mają już w kieszeni ze względu na mistrzostwo świata wywalczone w 2023 roku.
Ranking nic nie zmienia, pracują dalej
Choć sytuacja rankingowa cieszy, to dla najlepszej z biało-czerwonych par niewiele zmienia. Plan startów i przygotowań do igrzysk jest napięty i tego wspólnie ze sztabem Bryl i Łosiak się trzymają.
– To niewiele zmienia jeśli chodzi o przygotowania. Ale gdyby odpukać coś się zadziało, już w tej chwili mamy zagwarantowane, że jedziemy do Paryża. Mamy jeszcze przynajmniej dwa turnieje do zagrania punktowane, a planujemy zagrać minimum jeszcze trzy czy nawet cztery. Dlatego myślę, że nasz dorobek będzie dużo większy. Dorobek punktowy nie był dla nas najistotniejszy. Chcieliśmy się zakwalifikować i fajnie, że udało się to zrobić. Teraz wszystko będziemy tak prowadzić, żeby jak najlepiej przygotować się do igrzysk i ograć szczegóły, a przy okazji wypocząć i nabrać trochę takiego pozytywnego głodu siatkarskiego – podkreślił Grzegorz Klimek.
Co z siatkarkami?
Sytuacja najlepszych Polek w rankingu jest już trochę gorsza. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz mają na koncie 5840 punktów i do miejsca obecnie premiowanego awansem mają przed sobą jeszcze pięć par. Jeśli chcą awansować bezpośrednio z rankingu, to przed nimi bardzo trudne zadanie.
źródło: inf. własna, pzps.pl