– Sezon zaczęliśmy od trzech porażek z mocnymi rywalami. Każdą z nich analizowaliśmy i staraliśmy się coś z niej wyciągnąć. Wiedzieliśmy, że to dopiero początek sezonu i nie ma co zwieszać głów. Ciężko pracowaliśmy na treningach i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w końcu przyjdzie pierwsza – powiedział atakujący Astry Nowa Sól, Tytus Nowik.
Dopięli swego
W końcu doczekaliście się zwycięstwa w tym sezonie. Wygrana w lubuskich derbach pozwoli wam trochę odetchnąć z ulgą i złapać więcej pewności siebie przed kolejnymi meczami?
Tytus Nowik: Jasne. Myślę, że każde zwycięstwo dodaje pewności siebie, a szczególnie za 3 punkty w derbach. Jesteśmy młodym zespołem, który nabiera jeszcze cennego doświadczenia. Ono może nam pomóc właśnie w tym, żeby nie było falującej gry i żeby nie tracić kilku punktów pod rząd.
Początek rozgrywek nie był dla was łaskawy, bo ponieśliście 5 porażek z rzędu. Trudno gra się kolejne mecze, mając w głowie pasmo niepowodzeń?
– Sezon zaczęliśmy od trzech porażek z mocnymi rywalami. Każdą z nich analizowaliśmy i staraliśmy się coś z niej wyciągnąć. Wiedzieliśmy, że to dopiero początek sezonu i nie ma co zwieszać głów. Ciężko pracowaliśmy na treningach i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w końcu przyjdzie pierwsza wygrana.
Macie młodą i zupełnie przebudowaną drużynę. Potrzebujecie jeszcze czasu, aby złapać rytm i odnaleźć się w tym sezonie w I lidze?
– Każdy przepracowany trening oraz rozegrany mecz dają nam coraz większe zgranie. Powoli tworzy się nasz styl gry i w przyszłości musimy go tylko ulepszać.
Nie myślą o spadku
W tym sezonie z I ligi spadną aż 3 zespoły. Czy to oznacza, że każdy mecz gra się pod większą presją? Czujecie, że każdy punkt może być na wagę złota?
– Na pewno gdzieś z tyłu głowy mamy świadomość, że po sezonie z I ligi spadną 3 zespoły, ale przede wszystkim skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Chcemy w każdym spotkaniu zaprezentować się jak najlepiej i przy okazji zdobywać cenne punkty, które za jakiś czas pokażą nam, o jakie miejsca możemy walczyć.
Przed wami wyjazd do Chełma na mecz z CHKS-em, którego nie będziecie faworytem. Gra bez presji może pozwolić wam na sprawienie niespodzianki?
– Drużyna z Chełma jest aktualnym liderem tabeli, ale musimy wyjść na ten mecz pewni siebie i tego, co wypracowaliśmy na treningach. Musimy unikać niepotrzebnych błędów i po prostu walczyć o każdą piłkę.
Zobacz również:
źródło: inf. własna