Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Rzeszowianie o krok od Pucharu CEV. Cebulj: Nie ma co myśleć i nastawiać się na wygranie tylko dwóch setów

Rzeszowianie o krok od Pucharu CEV. Cebulj: Nie ma co myśleć i nastawiać się na wygranie tylko dwóch setów

fot. PressFocus

Asseco Resovia Rzeszów dopiero co, w PlusLidze, pokonała Enea Czarnych Radom, a już musi koncentrować się na drugim meczu finałowym Pucharu CEV. Do Rzeszowa przyjedzie SVG Lüneburg, a gospodarze będą potrzebować dwóch setów. –  Nie ma co myśleć i nastawiać się na wygranie tylko dwóch setów. Trzeba podejść do tego spotkania tak, żeby je wygrać – mówił na łamach plusliga.pl Klemen Cebulj. 

historyczna szansa

W pierwszym meczu finałowym Pucharu CEV rzeszowianie nie pozwolili rywalom z Niemiec dojść do głosu, pewnie wykorzystując swoje atuty drużyna z Podkarpacia zdominowała przeciwników. Teraz Asseco Resovia Rzeszów chce postawić kropkę nad „i”, jednak drugi mecz będzie wymagał jeszcze więcej koncentracji. Do zwycięstwa plusligowy zespół potrzebuje tylko dwóch setów, natomiast SVG Lüneburg musiałby wygrać mecz w trzech lub czterech setach i do tego przechylić szalę zwycięstwa w złotym secie. Jednak niemiecki zespół niejednokrotnie pokazywał już, że potrafi sprawiać niespodzianki. -Na pewno rywale przyjadą do Rzeszowa nie mając nic do stracenia i będą mocno ryzykowali w każdym elemencie. Zrobią wszystko, żeby pokusić się o niespodziankę, tak jak zrobili to w rewanżowym meczu półfinałowym z Arkasem Izmir. Musimy być jednak mocno skoncentrowani na swojej grze. Nie ma co myśleć i nastawiać się na wygranie tylko dwóch setów. Trzeba podejść do tego spotkania tak, żeby je wygrać. Ważne będzie dobre, mocne wejście w ten mecz. Jestem przekonany, że nie będzie z naszej strony żadnego lekceważenia, niezrozumienia sytuacji, czy niewłaściwego podejścia do tego meczu i że mentalnie wszystko będzie u nas dobrze funkcjonować – powiedział Klemen Cebulj. 

Kilka lat temu Asseco Resovia Rzeszów sięgała już po medale Ligi Mistrzów, ale w swoim dorobku nie ma zwycięstwa w żadnym europejskim pucharze. -W historii klubu też nie ma jeszcze zwycięstwa w europejskim pucharze. Myślę, że dla tej niesamowitej drużyny i wspaniałych kibiców, całego miasta, dla mnie osobiście i dla wszystkich w naszym zespole, to wielka sprawa i szansa na osiągnięcie dużego sukcesu – dodał przyjmujący.

nie zapomnieć o pluslidze

Choć obecnie Asseco Resovia Rzeszów całą uwagę poświęca przygotowaniom do meczu pucharowego, to nie zapomina także o rywalizacji na krajowych parkietach. PlusLiga powoli zbliża się do decydujących rozstrzygnięć. Rzeszowianie zajmują obecnie 4. miejsce w tabeli i celem jest utrzymanie tej lokaty na  koniec fazy zasadniczej. – Wszyscy wiemy, że czeka nas we wtorek bardzo ważne spotkanie rewanżowe w Pucharze CEV, ale jednocześnie nie możemy zapomnieć o PlusLidze. Musimy zrobić wszystko, żeby utrzymać czwarte miejsce po rundzie zasadniczej i stworzyć sobie jak najlepsze warunki do walki w play-off. Chcemy mieć możliwość rozegrania drugiego meczu w pierwszej rundzie play-off u siebie, co jest ważne – powiedział Klemen Cebulj. Do zakończenia fazy zasadniczej pozostały jeszcze cztery mecze.

Zobacz również 
PL: Szybka wygrana Resovii, Czarni bez szans

 

 

źródło: plusliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved