Projekt Warszawa uległ 0:3 drużynie Aluronu CMC Warta Zawiercie. Artur Szalpuk podkreślił, że rywale kontrolowali przebieg gry, mimo iż dwa pierwsze sety kończyły się dość wyrównanym wynikiem. – Jest średnio, szukamy naszego grania i dzisiaj momentami to granie było. Próbowaliśmy się zaczepić, ale się nie udało. Pomimo tego, że pierwsze dwa sety wynikowo wyglądały na zacięte, to Zawiercie było z przodu i kontrolowali to spotkanie – ocenił przyjmujący.
Aktualnie Projekt Warszawa zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli PlusLigi, co z pewnością rozczarowuje nie tylko kibiców, ale i samych zawodników.
– Nie jesteśmy z tego zadowoleni. Nie takie były oczekiwania, żeby zajmować taką lokatę – powiedział Artur Szalpuk. – Gdybym wiedział, czemu tak się dzieje, to bym powiedział. Każdego dnia trenujemy, dajemy z siebie maksa. Jak na to, jakie wyniki osiągamy, atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Jedyne rozwiązanie to jest pójść na trening. Jestem od trenowania, a nie od definiowania problemów w naszej problemów w naszej drużynie.
W następnej kolejne Projekt podejmie u siebie BBTS Bielsko-Biała. Mecz zaplanowano na 2 grudnia (godz. 17:30). – Musimy szukać w każdym meczu punktów. Potrzeba nam punktów jak tlenu, żeby myśleć o play-off i fajnie go zakończyć – dodał przyjmujący warszawskiego zespołu.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl