Reprezentacja Polski wygrała pod koniec 2022 roku w gruzińskim Gori mistrzostwa Europy Wschodniej (EEVZA) U17 i zapewniła sobie awans do tegorocznego, kontynentalnego czempionatu. Biało-czerwoni stracili w turnieju dwa sety, było to w meczu z Ukrainą. Pozostałe spotkania (z Azerbejdżanem, Łotwą, Estonią i Gruzją) podopieczni trenera Artura Łozy wygrali po 3:0.
– Innej opcji niż awans do mistrzostw Europy nie braliśmy pod uwagę. Chcieliśmy mieć siedem miesięcy na spokojną pracę organizacyjną i szkoleniową. Zresztą plany przygotowań mamy już gotowe. Trzeba tylko dopracować pewne szczegóły, dotyczące m.in. rozgrywania meczów kontrolnych – mówi Artur Łoza.
Ze znalezieniem odpowiednich sparingpartnerów nie powinno być problemów. – Nasza siatkówka cieszy się w Europie wysoką renomą więc są chętni do grania z nami. Prowadzimy rozmowy z kilkoma federacjami – podkreśla Artur Łoza i przypomina że dzięki również medalowym występom ekip prowadzonych przez trenerów Ariela Fijola i Konrada Copa Polska zajmuje pierwsze miejsce w europejskim rankingu w tej kategorii wiekowej.
Biało-czerwoni poznali już kilku rywali, którzy również wywalczyli kwalifikacje w turniejach strefowych. Są to: Włochy, Słowenia i ostatnio Bułgaria. Zagra również gospodarz Czarnogóra. ME odbędą się od 19 do 30 lipca w Podgoricy. Do tej stawki dojdzie jedenaście drużyn z kwietniowych baraży.
Artur Łoza przypomina, że sukces w Gori nie wziął się z niczego. – Drogę do złotego medalu mistrzostw EEVZA rozpoczęliśmy w wakacje 2020 roku podczas Kampów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych w Białej Podlaskiej. Przez ten czas przez kadrę przewinęło się około pięćdziesięciu zawodników. Dalej również poszukujemy najzdolniejszych i przed nikim nie zamykamy drogi do kadry – powiedział trener kadry U17 i dodaje, że temu m.in. służyła obecność członków sztabu szkoleniowego na grudniowym Memoriale Włodzimierza Winklera w Pile, gdzie grali młodzi zawodnicy.
W lutym rozpocznie się rywalizacja w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Najpierw w okręgach do walki o medale przystąpią m.in. juniorzy młodsi. Potem kluby będą kontynuowały grę w ćwierćfinałach, półfinałach i finałach. – Będzie to znakomite pole do prowadzenia obserwacji – kończy Artur Łoza.
źródło: pzps.pl