W marcu 2022 roku Jastrzębski Węgiel poinformował, że rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Arpadem Barotim. Węgierski atakujący wsparł zespół w treningach oraz w meczach PlusLigi, Pucharu Polski oraz Ligi Mistrzów podczas nieobecności Stephena Boyera. Od tego czasu Węgier pozostał bez klubu. Aż do teraz. Doświadczony zawodnik dołączył do drużyny ze swojego kraju – Kaposvári Röplabda SE.
– Zdecydowałem się odejść, gdyż Stephen powrócił do składu, a z trzema atakującymi to nawet trudno jest trenować. A mnie zależy na tym, żeby grać – mówił Baroti po rozwiązaniu kontraktu z Jastrzębskim Węglem. Ostatecznie jednak nie znalazł klubu na resztę sezonu 2021/2022.
Węgierski atakujący występował zarówno w ligach europejskich, jak i azjatyckich. W swojej karierze grał na Węgrzech, we Włoszech, Niemczech, Francji, Turcji, bardzo dobrze poznał ligę koreańską. Przed Jastrzębskim Węglem występował w japońskim Suntory Sunbirds. Arpad Baroti zastępował w nim kontuzjowanego Dmitrija Muserskiego.
Największe sukcesy atakujący odniósł dotychczas z Berlin Recycling Volleys, zdobywając z niemieckim klubem mistrzostwo kraju, krajowy puchar oraz sięgając po Puchar CEV. Z kolei w sezonie 2019/2020 uzupełnił skład Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i z klubem tym zdobył Superpuchar Polski.
Nowy klub Barotiego to wicelider węgierskiej ekstraklasy. O jego sile stanowią głównie zawodnicy krajowi, których wspierają bułgarski rozgrywający Nikołaj Manczew, kubański atakujący Hermes Quevedo Hernández oraz środkowi z Kanady i Kuby – Colin Donisthrope oraz Tomás Lescay Favier.
źródło: inf. własna