Kilka dni temu informowaliśmy, że 37-letni Antonin Rouzier, który niedawno doznał kontuzji kostki podczas treningu ze swoim klubem Plessis Robinson, postanowił zakończyć karierę. Czy jedynie uraz wpłynął na jego decyzję? – Przyszło to stopniowo, ale nieuchronnie było związane z poważną kontuzją, która przydarzyła mi się na treningu. Zerwałem dwa więzadła w prawej kostce, co spowoduje dużo czasu na rehabilitację. Ale na początku sezonu już o tym myślałem. Czułem, że moje ciało zaczyna boleć, mocniej niż to było wcześniej, więc decydowałem, że to będzie ostatni rok.
Jak Antonin Rouzier czuje się kilka dni po podjęciu decyzji o zakończeniu kariery zawodowej? – Dziś jeszcze nie do końca zdaję sobie z tego sprawę, jestem bardziej w fazie, w której przypominam sobie wszystkie wydarzenia, których doświadczyłem w mojej karierze, wszystkie anegdoty, jakie miałem ze wspaniałymi zawodnikami, z drużyną Francji lub innymi.
Głównym powodem zakończenia kariery był poważny uraz kostki, jednak zawodnik przyznał, że już na początku sezonu rozważał rozstanie z zawodową siatkówką. – Przyszło to stopniowo, ale nieuchronnie było związane z poważną kontuzją, która przydarzyła mi się na treningu. Zerwałem dwa więzadła w prawej kostce, co spowoduje dużo czasu na rehabilitację. Ale na początku sezonu już o tym myślałem. Czułem, że moje ciało zaczyna boleć, mocniej niż to było wcześniej, więc decydowałem, że to będzie ostatni rok.
Rouzier nie wie jeszcze, czy zdecyduje się zoperować zerwane więzadła. – Jest taka opcja, ale jeszcze się nie zdecydowałem. Ogólnie rzecz biorąc, działasz, jeśli chcesz kontynuować wysoki poziom. Ja prawdopodobnie będę grał więcej w golfa niż w siatkówkę.
Które momenty ze swojej kariery zawodnik chce zapamiętać najdłużej? – Że przywieźliśmy z francuską drużyną w 2015 roku pierwsze tytuły w historii krajowej siatkówki. Dzięki występowi w Lidze Światowej i mistrzostwach Europy zapisaliśmy się w historii. To naprawdę moja największa duma. Najmocniejszym momentem jest niewątpliwie fakt zdobycia mistrzostwa Europy i zdobycia tytułu MVP turnieju. Postawiłem sobie za cel w karierze zdobycie tytułu i bycie jednym z najlepszych europejskich i światowych graczy, udało mi się tego dokonać, jestem z tego bardzo dumny – podkreślił. – W klubie będzie to tytuł mistrza Francji z Poitiers i Olivierem Lecatem w 2011 roku. Zdobycie tego tytułu z Nico Maréchalem i innymi zawodnikami, których bardzo lubiłem, było bardzo ważne. Atmosfera między nami była bardzo dobra przez cały sezon, więc pozostaje to moim najmilszym wspomnieniem .
Na razie Rouzier planuje rozbrat z siatkówką. – Jeśli kiedyś w Federacji pojawi się szansa na unowocześnienie siatkówki, to czemu nie? Ale na razie pracuję w firmie zarządzającej majątkiem w Paryżu, która ma dobrą reputację. Postaram się wspierać sportowców najlepiej jak potrafię, bo w karierze na wysokim poziomie nie mają czasu na dbanie o swoje inwestycje. To coś, co mnie fascynowało od dziecka, wiedziałam, że pójdę w tym kierunku.
źródło: ffvb.org, inf. własna