– Będzie mnóstwo spotkań, każdy zespół będzie miał swoje trudne i lepsze momenty. Z tych szesnastu ekip każda sprawi niejedną sensację – powiedział przed rozpoczęciem sezonu Antoni Kwasigroch, przyjmujący Visły Proline Bydgoszcz.
Dobiegł końca okres przygotowawczy Visły Proline Bydgoszcz do sezonu 2022/2023. Po tygodniach ciężkiej pracy podopieczni Michala Masnego w końcu zagrają o ligowe punkty. – Ciężko przepracowaliśmy okres przygotowawczy, w szczególności cały sierpień. To był trudny, aczkolwiek potrzebny czas, żeby być dobrze przygotowanym fizycznie do sezonu – powiedział Antoni Kwasigroch, zawodnik Visły.
Znalazła się ona w gronie 16 zespołów, które będą rywalizowały w rozgrywkach zaplecza PlusLigi. Już w poprzednim sezonie o awansie do play-off decydował jeden set. Tym razem emocji również nie powinno zabraknąć. – Na pewno w tym sezonie nie zabraknie niespodzianek. Będzie mnóstwo spotkań, każdy zespół będzie miał swoje trudne i lepsze momenty. Z tych szesnastu ekip każda sprawi niejedną sensację – zaznaczył młody przyjmujący, według którego o awans do PlusLigi powinny walczyć zespoły z Będzina i Wrocławia. – Myślę, że będzie to mało przewidywalny sezon. Na papierze mocni są, na przykład MKS Będzin i Chemeko-System Gwardia i to oni są faworytami rozgrywek. Nie znaczy to jednak, że te zespoły są poza zasięgiem innych. Tak naprawdę trzeba poczekać do ligi, żeby ocenić potencjały poszczególnych drużyn – dodał.
W poprzednich dwóch sezonach w Bydgoszczy głośno mówiło się o chęci powrotu do PlusLigi, ale za każdym razem kończyło się na przegranej rywalizacji półfinałowej. Przed nowym sezonem w Viśle skupiają się na rozwoju zawodników, a nie na konkretnym celu, co nie oznacza, że Visła nie będzie liczyła się w pierwszoligowej stawce. – Zawsze gra się w rozgrywkach po to, żeby wygrywać w każdym meczu, bić się o najwyższe cele. Będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym spotkaniu i zobaczymy, co przyniesie sezon – zaznaczył Kwasigroch.
Drużynę znad Brdy poprowadzi Michal Masny, dla którego zaczynający się w czwartek sezon będzie debiutanckim na ławce trenerskiej. – Od trenera bije ogrom doświadczenia, grał w najlepszych zespołach PlusLigi i staram się jak najwięcej z tego doświadczenia korzystać. To, że rok temu graliśmy ze sobą na boisku, tylko pomaga, ponieważ łatwiej nam się dzisiaj „dogadać”, lepiej się znamy – ocenił przyjmujący Visły.
Nowy sezon TAURON 1. Ligi zostanie zainaugurowany w Bydgoszczy w czwartkowy wieczór, kiedy to miejscowa Visła zmierzy się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. – Na pewno obie drużyny wyjdą bardzo zmotywowane na ten mecz, w końcu to początek sezonu, coś na co obie ekipy czekały. Myślę, że będzie to wyrównane i zacięte spotkanie, ale mam nadzieję, że przechylimy szalę zwycięstwa na swoją stronę – zakończył Antoni Kwasigroch.
źródło: tauron1liga.pl