Antoine Brizard z zespołem Gas Sales Bluenergy Piacenza sięgnął w tym roku po Puchar Włoch, pokonując w finale Itas Trentino 3:0. – Puchar Włoch jest dla mnie czymś wyjątkowym, zwłaszcza, że do tej pory przegrałem wiele finałów. Oczywiście tytuły reprezentacji narodowej pozostają wyżej, igrzyska, nawet o tym nie mówię, ale Puchar Włoch jest zaraz po nich, ponieważ wiele wycierpieliśmy w tym roku, aby się dostać do finału, więc to naprawdę niesamowite – podkreśla Francuz.
Rozgrywająca podkreśla, że czuje się w lidze włoskiej bardzo dobrze, docenia również jej wysoki i równy poziom sportowy.
– Jak wszędzie są wzloty i upadki, mistrzostwa Włoch są mega ciężkie, nie można się zrelaksować, trochę jak we Francji, tylko na wyższym poziomie. W każdy weekend jest bardzo ciężko, nie jest tak jak w Niemczech czy Polsce, gdzie są bardzo mocne ligi, ale są weekendy, gdzie przeciwności losu są trochę mniejsze. Teraz jest super, robię postępy, więc tak, czuję się tu bardzo dobrze. Miałem trudności na początku sezonu, robiłem wszystko, aby jak najszybciej się z tego wydostać i opłaciło się, więc jestem bardzo szczęśliwy, to daje mi jeszcze większą chęć do przodu – ocenia ligę i swoją dyspozycję Brizard.
W finale Pucharu Włoch zespół Gas Sales Buenergy Piacenza pokonał 3:0 Itas Trentino. – Wiedzieliśmy, że to bardzo dobra drużyna, ale poprzedniego dnia w półfinale przeciwko Milanowi wygrali 3:2, grając po nas, więc wiedzieliśmy, że będą mieli mniej czasu na regenerację. Dobrze podeszliśmy do tego meczu, nie daliśmy im szansy, ani razu nie prowadzili, bardzo dobrze serwowaliśmy przez dwa dni, a kiedy tak jest, gra z nami jest bardzo skomplikowana. Byliśmy bardzo agresywni od pierwszego do ostatniego punktu, byliśmy na misji – skomentował zwycięstwo w wielkim finale rozgrywający ekipy z Piacenzy.
Po zakończeniu sezonu ligowego Antoine Brizard rozpocznie przygotowania do Siatkarskiej Ligi Narodów i mistrzostw Europy ze swoją reprezentacją. – Od zeszłego roku wszyscy byliśmy skupieni na igrzyskach, to się nie zmieni w tym sezonie, a najlepszym sposobem na przygotowanie się jest granie ważnych meczów z dużą intensywnością i wygrywanie ich. Myślę, że podczas fazy grupowej VNL będzie trochę rotacji, a potem, jeśli znajdziemy się w Final 8, zrobimy wszystko, by utrzymać tytuł. Jeśli chodzi o mistrzostwa Europy, to bardzo chcemy je wygrać. Zawsze słyszymy, że to pokolenie wygrało wszystko oprócz mistrzostw świata, ale wciąż jest spora część grupy, która nigdy nie wygrała Euro, więc byłoby nam niezmiernie miło zdobyć ten tytuł.
źródło: ffvb.org, inf. własna
