– Od początku do końca meczu były wahania. Nawet jak wypracowałyśmy sobie przewagę, to dziewczyny z Kalisza nas doganiały, więc musiałyśmy być skoncentrowane do końca. Rywalki nie zwieszały głów i próbowały za każdym razem nas dogonić i urwać chociaż seta – mówi po wygranej z MKS-em Kalisz Anna Stencel. Przed Developresem teraz mecz z ŁKS-em Commercecon Łódź. – Będziemy musiały się dobrze przygotować i dać jeszcze więcej niż w meczu z Kaliszem – dodała środkowa rzeszowskiej drużyny.
Pokonałyście zespół z Kalisza 3:0, ale wynik nie oddaje do końca tego, co się działo na boisku, bo mecz nie był aż tak jednostronny…
Anna Stencel: – Od początku do końca meczu były wahania. Nawet jak wypracowałyśmy sobie przewagę, to dziewczyny z Kalisza nas doganiały, więc musiałyśmy być skoncentrowane do końca. Rywalki nie zwieszały głów i próbowały za każdym razem nas dogonić i urwać chociaż seta. Tak więc ten mecz był troszkę taki mieszany, ale na szczęście skończyło się w trzech setach. Miałyśmy w pamięci poprzednie spotkanie z Bielskiem, dlatego zależało nam, żeby wyjść na trzeciego seta jeszcze bardziej skoncentrowanym i to się udało.
Zaprezentowałyście bardziej urozmaiconą siatkówkę niż przeciwko drużynie z Bielska-Białej na inaugurację?
– Każdy mecz jest inny i każdy przeciwnik ma swoją grę. Wydaje mi się, że było mi łatwiej rozczytać grę. Miałyśmy założenia, przy których jak się pilnowałyśmy, to fajnie gra wyglądała. Takie mecze nigdy nie są łatwe, bo po drugiej stronie siatki stoją też młode dziewczyny i chcą zawsze coś pokazać, więc tak naprawdę od samego początku trzeba zawzięcie walczyć i nie dać się.
Z nową rozgrywającą chyba pani najszybciej znalazła wspólny język, bo dostała od niej najwięcej piłek?
– Ja zawsze powtarzam, że za mało (śmiech). Kasia zagrała naprawdę fajny mecz i rozrzucała piłki bardzo równo, więc jak najbardziej należała się jej statuetka MVP.
Za tydzień poprzeczka pójdzie już zdecydowanie w górę, bo rywalem ŁKS Commercecon…
– To będzie bardzo ciężki pojedynek, bo ŁKS to pretendent do medalu. Będziemy musiały się dobrze przygotować i dać jeszcze więcej niż w meczu z Kaliszem.
źródło: tauronliga.pl