– Przede wszystkim jest to profesjonalny klub, jeden z najlepszych w Polsce. To bardzo ciekawy zespół z dobrym, doświadczonym trenerem, który ma interesującą wizję na grę w żeńskiej siatkówce. Chciałam spróbować czegoś nowego i dobrze będzie sprawdzić się w grze o najwyższe cele takie jak Liga Mistrzyń. Myślę, że to będzie dla mnie ciekawe przeżycie – powiedziała środkowa reprezentacji Polski, a także nowa zawodniczka Developresu SkyRes Rzeszów.
Wtorkowe spotkanie biało-czerwone wygrały dopiero po tie-breaku. W środowym meczu podopieczne Jacka Nawrockiego zaprezentowały się zdecydowanie lepiej i pokonały Szwajcarki w trzech setach. Dodatkowy set padł jednak łupem Helwetek.
– Do tego spotkania przygotowałyśmy się dużo lepiej. We wtorek podeszłyśmy to meczu dosyć spokojnie, myślałyśmy, że samo się to wygra tak naprawdę, przynajmniej tak to wyglądało na boisku. W tym drugim starciu wiedziałyśmy jak wysoko Szwajcarki potrafią podnieść poprzeczkę, wiedziałyśmy na co je stać. Również lepiej je rozpisałyśmy, to spotkanie zupełnie inaczej wyglądało. Od samego początku weszłyśmy mocno zagrywką, mocno w ofensywie i to był klucz do sukcesu – przyznała środkowa.
Środowe spotkanie było dla polskiej reprezentacji ostatnim meczem w sezonie reprezentacyjnym. Jak przebiegało zgrupowanie? – Początki nie były łatwe. Każdy coś przygotowywał się jeszcze w domu, ale to nie ma porównania do treningów w grupach, gdzie można poczuć piłkę. Taki dodatkowy miesiąc dał nam dużo dobrego, ponieważ przyjedziemy do klubów już dobrze przygotowane, gdzie dziewczyny powoli wchodzą w piłki, a my już jesteśmy w mocnym treningu. Taka długa przerwa nikomu nie służy – wyjaśniła Anna Stencel.
Środkowa zdecydowała się na przenosiny do Developresu SkyRes Rzeszów. – Przede wszystkim jest to profesjonalny klub, jeden z najlepszych w Polsce. To bardzo ciekawy zespół z dobrym, doświadczonym trenerem, który ma interesującą wizję na grę w żeńskiej siatkówce. Chciałam spróbować czegoś nowego i dobrze będzie sprawdzić się w grze o najwyższe cele takie jak Liga Mistrzyń. Myślę, że to będzie dla mnie ciekawe przeżycie. Trzeba iść do przodu, nie można stać w miejscu i to był główne powód mojego transferu do rzeszowskiej drużyny – wyjawiła przyjmująca. – Przychodząc do zespołu liczę na to, że będziemy grać jak najlepiej i takie są ambicje każdej siatkarki. Nikogo tu nie zaskoczę mówiąc, że będziemy walczyć o jak najwyższe miejsca – zakończyła Anna Stencel.
źródło: inf. własna