Przyjmująca Anna Kurek powraca do Japonii. Jej przygoda z nyską drużyną trwała zaledwie jeden sezon. Wyjazd od kraju kwitnącej wiśni jest spowodowany powrotem jej męża do japońskiego klubu Tokio Great Bears.
Awans z przytupem
Anna Kurek tylko jeden sezon cieszyła się z gry w Komunalniku Nysa. Klub z województwa opolskiego z przytupem zakończył zmagania na II-ligowych boiskach i awansował do I ligi kobiet. Wygrał wszystkie spotkania, nie przegrał ani jednego! Łącznie Komunalnik wygrał 26 mecczów. W fazie zasadniczej wszystkie starcia wygrał za komplet punktów. W turnieju półfinałowym oraz finałowym nie miał sobie równych, w obu zajął pierwsze miejsce. Warto dodać, że taki wynik będzie ciężki do powtórzenia przez inne drużyny. Anna Kurek żona Bartosza Kurka była wiodącą zawodniczką swojej drużyny. Powróciła do gry na II-ligowych boiskach po czterech latach przerwy. Swoja karierę rozpoczynała w Osiemnastce Szczecin, następnie grała w Pałacu Bydgoszcz, Impelu Wrocław Chemiku Police. Występowała również w tureckiej ekipie Karayollari Spor Kulubu, grała w Muszyniance Muszyna. Razem z Chemikiem Police zdobyła mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski w 2014. W kategorii młodzieżowej ma na sowim koncie złoty i srebrny medal.
Krótki epizod i powrót do Japonii
Występująca na pozycji przyjmującej siatkarka zdecydowała się na powrót do Polski w 2024 roku ponieważ jej mąż Bartosz Kurek zdecydował się na grę w ZAKSIE. Jak wiadomo w ZAKSIE nastąpiło wietrzenie szatni po sezonie. Klub opuścili kluczowi siatkarze. Przygoda kapitana reprezentacji Polski z kędzierzyńskim klubem trwała zaledwie jeden sezon. Pomimo, że atakujący miał grać dłużej niż rok to jego plany zostały zweryfikowane. Reprezentant Polski postanowił powrócić do gry w lidze japońskiej. Nowym klubem ma być drużyna ze stolicy Japonii – Tokio Great Bars. Tym samym stało się jasne, że jego żona również nie będzie grała w Nysie. Zawodniczka o swojej decyzji poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych.