-Wspaniale jest wiedzieć, że również w kolejnym sezonie możemy brać udział w tych rozgrywkach, ponieważ to rywalizacja na wysokim poziomie – o przepustce do gry w Lidze Mistrzów, jaką otrzymało Trentino Volley mówił kapitan gialloblu. – Musimy najpierw skoncentrować się na kwalifikacjach do fazy grupowej – studząc entuzjazm dodał trener Lorenzetti.
Wiadomość o przyjęciu kolejnych drużyn do rywalizacji Ligi Mistrzów w najbliższym sezonie została przyjęta ze sporym entuzjazmem również w Italii. Powody do optymizmu mieli siatkarze z Trydentu, bowiem to właśnie Trentino Volley jako czwarty zespół z Półwyspu Apenińskiego ma reprezentować włoską Serie A w tych elitarnych rozgrywkach. Podopieczni Angelo Lorenettiego w dobrych nastrojach kończyli swój pierwszy tydzień przygotowań w BLM Group Arenie.
– Oczywiście byliśmy rozczarowani, że nie mogliśmy zakończyć rozgrywek w poprzednim sezonie, kiedy było naprawdę świetnie. Ta wiadomość nam to jednak rekompensuje – przyznał Simone Giannelli, nie kryjąc radości. – Wspaniale jest wiedzieć, że również w kolejnym sezonie możemy brać udział w tych rozgrywkach, ponieważ to rywalizacja na wysokim poziomie, której częścią chcemy być, dążąc po kolejne zwycięstwa. Będzie ciężko, ale będziemy pracować, przed nami musi być tyko jeden cel – zwycięstwo. W 2016 roku byliśmy blisko sukcesu, kiedy to po tie-breaku przegraliśmy finał z Kazaniem. Mam nadzieję, że z nowym zespołem będziemy mieć kolejna szansę na triumf – dodał kapitan gialloblu.
W przebudowanym składzie ekipy z Trydentu o sukces na parkietach Ligi Mistrzów powalczy również Nimir Abde-Aziz, który wspominając swój ostatni występ w tych rozgrywkach nie może się doczekać występu w tegorocznej edycji rozgrywek. – Po raz ostatni miałem szansę grać w Lidze Mistrzów w 2013 roku z Cuneo. Wtedy jeszcze grałem na rozegraniu. Możecie sobie tylko wyobrażać jak bardzo chcę ponowie być częścią tej rywalizacji. Bardzo się cieszę, że w najbliższym sezonie będziemy mogli się zmierzyć z najsilniejszymi zespołami w Europie – dodał atakujący Trentino Volley.
Angelo Lorenzetti zwrócił natomiast uwagę na fakt, że jego zespół tym razem jest w nieco innej sytuacji niż przed rokiem. – To szansa, którą chcemy wykorzystać, musimy najpierw skoncentrować się na kwalifikacjach do fazy grupowej, bo tym razem rozpoczniemy rozgrywki od wstępnej fazy. Zazwyczaj kiedy się nie zakwalifikujesz do tej części rozgrywek jest ci szczególnie przykro. Ponieważ pamiętajmy, że już sama gra w fazie grupowej daje szansę na rozegranie dużej liczby spotkań na wysokim poziomie, a to doświadczenie jest przydatne również w walce o mistrzostwo – dodał szkoleniowiec Trentino.
źródło: inf. własna, trentinovolley.it