Do nowego sezonu w TAURON I lidze siatkarzy drużyna AZS-u AGH Kraków przystąpi w zmienionym składzie. Po raz kolejny w akademickiej ekipie doszło do dużych roszad. – Patrząc na potencjał naszej drużyny, myślę, że będziemy się bić o ósemkę – mówi członek zarządu klubu Arkadiusz Jesionek. – Chcemy trochę namieszać w lidze, pokazać się w meczach z tymi najmocniejszymi rywalami – dodaje.
Z poprzedniego sezonu zostało – oprócz trenera Andrzej Kubackiego – sześciu zawodników. Ekipa z Krakowa znana jest z tego, że jest dobrą pozycją wyjściową do PlusLigi. W lecie odeszli m.in. atakujący Daniel Gąsior (do ekstraklasowego Cerradu Czarnych Radom) czy MVP rozgrywek przyjmujący Patryk Łaba (do spadkowicza Visły Bydgoszcz).
Teraz w drużynie jest osiem nowych twarzy. Całkowita wymiana nastąpiła na pozycji przyjmujących i atakujących, jest też nowy-stary rozgrywający Konrad Buczek, który wraca do Krakowa po przygodzie w PlusLidze (ostatnio był w MKS Będzin). Grę AZS-u AGH trzeba będzie więc poukładać na nowo. – Przychodzą do nas młodzi gracze, którzy mają rezerwy. Jeszcze jesteśmy na etapie poznawania się, pierwszy miesiąc przygotowań poświęciliśmy na to, by „zdiagnozować” siatkarzy, pokazać im drogę rozwoju. Drużyna musi pokazać charakter i wypracować swój styl, musi wykształcić się lider. Czeka nas dużo pracy – mówi trener Kubacki.
Jak mówi Arkadiusz Jesionek, członek zarządu klubu odpowiedzialny za sekcję siatkówki, w akademickiej ekipie kontynuowana jest dotychczasowa polityka kadrowa. – Przyświecała nam podobna idea jak wcześniej – stworzyć młody zespół, złożony ze studentów, który powalczy także w Akademickich Mistrzostwach Polski – mówi Jesionek. Dodaje: – Mamy połączenie doświadczenia z młodością. Rozgrywający Buczek był w PlusLidze, na przyjęciu są Mateusz Jóźwik i Kamil Dębski, którzy są ograni na poziomie pierwszej ligi. Mamy atakujących, którzy już się tu pokazali, ale jeszcze muszą udowodnić swoją wartość.
Sezon 2020/21 w I lidze będzie wymagający. W stawce jest aż 15 ekip, spadną trzy najsłabsze. Osiem najlepszych po rundzie zasadniczej (start rozgrywek planowany jest na 23 września) powalczy w play-off o mistrzostwo ligi i prawo ubiegania się o miejsce w ekstraklasie. – Mamy dwa cele: utrzymać się lidze, aby zabezpieczyć przyszłość tego projektu, a także powalczyć w Akademickich Mistrzostwach Polski, bo to uczelnia jest naszym największym darczyńcą – mówi Kubacki. – Moim zdaniem kilka zespołów jest kadrowo mocniejszych od reszty, z Wrocławia, Bydgoszczy, Lublina, Bielska-Białej, a także z Kluczborka. Gdyby któryś z nich nie dostał się do play-off, byłaby to duża niespodzianka. Wychodzi więc na to, że o pozostałe trzy miejsca powalczy aż 10 drużyn.
Więcej w Gazecie Krakowskiej
źródło: gazetakrakowska.pl