Astra Nowa Sól wywiązała się z roli faworyta i w 21. kolejce pokonała bez straty seta SMS Spała. W kolejnej serii spotkań nowosolan czeka znacznie trudniejsze zadanie. Siatkarze z Nowej Soli na wyjeździe zmierzą się z MKS-em Będzin. – Pierwszy raz od długiego czasu byliśmy w roli faworyta. Też inaczej troszkę się gra. Nowy tydzień i akcja Będzin – powiedział trener Astry Andrzej Krzyśko.
W ramach rywalizacji w 21. kolejce I ligi mężczyzn Astra Nowa Sól podejmowała SMS PZPS Spałę. W pierwszych dwóch setach gospodarze dyktowali warunki. Nieco więcej emocji pojawiło się w trzecim secie, jedna mimo słabszego początku nowosolanie odrobili straty i zamknęli mecz w trzech setach, dopisując do swojego konta kolejny komplet oczek. SMS mimo że rozegrał już 22 spotkania, nie wygrał ani jednego i zgromadził na swoim koncie zaledwie 2 oczka. Uczniowie SMS-u nie muszą się jednak martwić o utrzymanie, bowiem mają je zagwarantowane. – Najważniejsze było wygrać za trzy punkty. Przez pierwsze dwa sety młodzież ze Spały nie sprawiała nam dużych problemów, ale w trzecim pokazała, że to młodzież, która jest przyszłością naszej siatkówki. Postawili na bardzo mocną zagrywkę. Na początku odjechali na 5:0, fajnie, że udało nam się szybko dogonić, bo gdyby ta przewaga została, to różnie mógłby się potoczyć ten trzeci set. Najważniejsze, że wygraliśmy za trzy punkty – powiedział trener Andrzej Krzyśko.
Astra obecnie plasuje się na 11. miejscu. W minionej kolejce nowosolanie byli faworytami spotkania. W nadchodzącym meczu już nie wystąpią w tej roli, bowiem nowosolan czeka wyjazdowe starcie z MKS-em Będzin. Obecnie będzinianie są na 3. miejscu w tabeli i do lidera tracą cztery punkty, ale mają zaległy jeden mecz. – Pierwszy raz od długiego czasu byliśmy w roli faworyta. Też inaczej troszkę się gra. Nowy tydzień i akcja Będzin – zakończył szkoleniowiec MKST Astry Nowa Sól.
źródło: Astra Nowa Sól - Facebook, opr. własne