W kończącym 17. kolejkę meczu ekstraklasy siatkarzy dziś, o 17:30, w Arenie Suwałki siódmy w tabeli MKS Ślepsk-Malow podejmie ósmą Asseco Resovię Rzeszów. – Mam nadzieję, że to my będziemy cieszyli się z kolejnych punktów, zwiększających szanse na znalezienie się w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej – mówi szkoleniowiec ekipy z Suwałk Andrzej Kowal.
Drużyny te dzielą zaledwie dwa punkty, a zatem podział punktów nie da pełnej satysfakcji żadnej z ekip. – Naszym zadaniem, jak przed każdym meczem, jest wyjść na parkiet, walczyć o każdą piłkę, każdy punkt i cieszyć się grą – o nastrojach przed spotkaniem z Asseco Resovią mówi Andrzej Kowal, trener Ślepska. – Szanse obu ekip są równe, a jestem przekonany, że oba zespoły, my i nasi rywale, podejdą do meczu z wolą zwycięstwa, a jeden z nich swoją wyższość udowodni na parkiecie – dodaje.
W suwalskim zespole, który w minionym tygodniu po raz pierwszy w tym sezonie trenował w pełnym składzie, w meczowej „14” nie znaleźli się Łukasz Kaczorowski i Sebastian Warda.
W zespole z Rzeszowa na parkiecie nie zobaczymy dwóch kontuzjowanych przyjmujących Francuza Nicolasa Szerszenia (na fot., w ub. sezonie grał w Ślepsku) i Estończyka Roberta Tahta, ale będzie pozyskany przed kilkunastoma dniami Włoch Simone Parodi.
– To były reprezentant Włoch, który w ubiegłym sezonie występował w drużynie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jego przyjście to moim zdaniem duże wzmocnienie dla Resovii. Ale w ekipie gości nie brakuje też innych bardzo dobrych i znanych zawodników, takich jak chociażby Fabian Drzyzga, Paweł Woicki, Słoweniec Klemen Čebulj czy Estończyk Timo Tammemaa. Zapowiada się zatem twardy, męski pojedynek, w którym każdy wynik jest możliwy. A kto wygra? Przekonamy się na parkiecie. Mam nadzieję, że to my będziemy cieszyli się z kolejnych punktów zwiększających szanse na znalezienie się w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej – podsumowuje rozmowę trener Kowal.
źródło: suwalki24.pl