W Lidze Mistrzów rozpoczęła się faza play-off. W pierwszym z ćwierćfinałowych meczów odbył się pojedynek włoskich zespołów – Leo Shoes Modena podejmowała Sir Sicomo Perugię. Drużyna prowadzona przez trenera Heynena przegrała 0:3. – Zagraliśmy niezwykły mecz. To było dla nas niesamowite zwycięstwo przede wszystkim dlatego, że w tej chwili Perugia jest najlepszą drużyną Włoch. Zagraliśmy bardzo dobrą siatkówkę – podsumował po wtorkowym pojedynku szkoleniowiec gospodarzy Andrea Giani.
Początkowo w meczu prowadziła Perugia. Dopiero w połowie pierwszego seta gospodarze przejęli inicjatywę i wygrali 25:21. W drugiej odsłonie od początku do Leo Shoes Modena dyktowała warunki, triumfując 25:18. W trzeciej partii podopieczni trenera Gianiego poszli za ciosem wynikiem 25:22 zamykając mecz w trzech setach. – Mieliśmy wiele trudności. Zaczęliśmy dobrze, ale później Modena zagrała bardzo dobrze, byliśmy pod presją. Mamy tydzień na regenerację. Na pewno nie jest to łatwe, to wielkie wyzwanie, ale mamy swoją wartość, by pokazać, że potrafimy wrócić po trudnym momencie – podsumował Vital Heynen.
Gospodarze byli znacznie skuteczniejsi w ataku (53% do 39%), popełnili również mniej błędów. Dla Leo Shoes Modeny najwięcej punktów zdobyli Luca Vettori (15, 58% skuteczności w ataku) i Daniele Lavia (13, 59% skuteczności). Po drugiej stronie siatki jako jedyny dwucyfrowy wynik zaliczył Wilfredo Leon. Siatkarz reprezentacji Polski zapisał na swoim koncie 13 punktów (2 asy, 1 blok, 10 punktowych ataków przy 36% skuteczności). – Zagraliśmy niezwykły mecz. To było dla nas niesamowite zwycięstwo przede wszystkim dlatego, że w tej chwili Perugia jest najlepszą drużyną Włoch. Zagraliśmy bardzo dobrą siatkówkę od ataku do zagrywki i przezwyciężyliśmy kilka trudnych momentów. Uważam, że w tym meczu moc zespołu zrobiła różnicę – powiedział Andrea Giani.
Mecz rewanżowy w Perugii zaplanowano na wtorek 2 marca. Zwycięzca tego ćwierćfinału w półfinale trafi na lepszego z pary Berlin Recycling Volleys – Itas Trentino.
źródło: cev.eu, opr. własne