Reprezentacja Francji po pełnym zwrotów akcji meczu pokonała reprezentację Polski 3:2. Tym samym to Trójkolorowi zagrają o złoto. Andrea Giani po meczu był zadowolony z pracy swojej drużyny. Wyjaśnił nam również, dlaczego nie zdecydował się zabrać Stephane’a Boyera do Paryża.
PEŁEN POTENCJAŁ
Pasjonujący pojedynek i na koniec udało wam się uciszyć tak rozemocjonowaną halę.
Andrea Giani: Moim zdaniem taka atmosfera jak na hali tutaj pomaga siatkarzom. Łatwiej mając takie wsparci łatwiej jest wejść we właściwy rytm. Dzięki temu się dodatkowo nakręcasz. W tym meczu my rozkręcaliśmy się wolno. Nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Na koniec pierwszego seta wróciliśmy do swojej gry i bardzo pomogły nam zmiany. Wchodzący z ławki zawodnicy pokazali, że są częścią tej drużyny którą chcę zbudować. Chcę używać całego potencjału, który mam. Każdy z siatkarzy z którymi pracuję musi potrafić wziąć na siebie odpowiedzialność i wierzyć w siebie. Praca, którą wykonaliśmy do tej pory właśnie daje owoce.
Zmęczenie dało o sobie znać?
Kiedy trenujesz na wysokim poziomie i chcesz go utrzymać wkładasz dużo pracy już w trening. Jak jesteś bardzo zmęczony, to czasem tracisz świadomość tego, co robisz na boisku. Właśnie dlatego tak zależy mi na wartościowych zmianach.
DLA DOBRA ZESPOŁU
Polscy kibice chcą znać odpowiedź na pytanie – dlaczego nie zdecydował się powołać Stephane’a Boyera na igrzyska?
Rozpocząłem pracę z dwoma atakującymi. Theo Faure zaprezentował się bardzo dobrze w trakcie VNL. Moja drużyna przygotowuje się do konkretnego turnieju w konkretny sposób. Tak, jak zrobiliśmy w trakcie ligi narodów. To był trudny wybór, ale takie trzeba podejmować dla dobra zespołu. Zespół musi być odpowiednio zbilansowany i gotowy do rywalizacji.
To znaczy, że Boyer nigdy nie był brany pod uwagę?
Zaprosiłem go na zgrupowanie do Cannes. Chciałem ocenić to, w jakiej jest formie zdrowotnej i kiedy będzie gotowy. Nie był, więc wziąłem na siebie odpowiedzialność i zdecydowałem, że będę dalej pracować z tą samą grupą, z którą pracowałem w trakcie tego turnieju. Ona jest zbilansowana i wszyscy dają zaangażowanie i jakość.
Faure udowodnił w tym meczu, że warto na niego stawiać
Ja jestem zadowolony z tego co robi Theo. Wszedł na boisko i pokazał dlaczego jest nam potrzebny.
POKAZAĆ SZACUNEK
Nastąpiła mała zmiana. Zaczął pan zwracać się do swoich zawodników po francusku pomimo tego, że większość rozumie po włosku.
Specjalnie uczyłem się francuskiego (śmiech), więc chciałem spróbować. Wiem, że sporo chłopaków mówi po włosku, ale myślę że w ten sposób okazuję szacunek wszystkim.
Zobacz również:
Kolejny sukces Japonii! Azjaci powalczą o złoto Ligi Narodów!
źródło: inf. własna
