– Polska również nie ma w składzie zawodników, na których opierała się w przeszłości. Trener Nikola Grbić robi to samo, co robimy w Italii – testujemy nowych graczy. To sprawdzian tego, jaki poziom prezentują obie młodsze stażem ekipy. To jednak dopiero początek. Droga przed tymi zespołami jest długa – powiedział Andrea Gardini.
W reprezentacji Włoch podobnie jak w reprezentacji Polski doszło do wielu roszad w składzie. Szansę gry w pierwszym składzie otrzymali: Alessandro Michieletto, Riccardo Sbertoli, Roberto Russo, Daniele Lavia.
– Do zespołu dołączają kolejni nowi zawodnicy. Dokonali wielkiej rzeczy w poprzedniej edycji mistrzostw Europy, bowiem wygrali złoty medal. Wydaje mi się, że selekcjoner podjął decyzję, że czas po igrzyskach jest idealny na tego typu przewrót z udziałem młodych, zdolnych zawodników. Kontynuuje swoją myśl, co widać w składzie na tegoroczną Ligę Narodów. Do Włoch nadchodzi nowa fala zawodników. Na pewno przeniesie się ona również na mistrzostwa świata – stwierdził Gardini.
Młodzi reprezentanci Włoch będą musieli trenować z zawodnikami, którzy nie występowali podczas mistrzostw Europy. – Wygranie czegoś sprawia, że gracze są bardziej pewni siebie. Wartością dodaną jest również to, że można trenować w gronie wielkich, uznanych gwiazd. Dzięki temu tworzy się bardzo dobrą drużynę gotową na najważniejsze zmagania sezonu. Myślę, że możliwość porównania wykonanej przez rok pracy z graczami takimi jak Zaytsev będzie tylko przewagą dla młodszego siatkarskiego pokolenia. Ci chłopcy mogą być lepsi niż starsza generacja. Oczywiście, powrót starszych graczy wiąże się trochę z presją. Sport i presja to nieodzowni przyjaciele, a we Włoszech zawsze liczy się rezultat. Jeśli jednak nie opanuje się emocji związanych z oczekiwaniami, nie można rywalizować na najwyższym poziomie – dodał szkoleniowiec.
Trener Ferdinando De Giorgi desygnował do gry w Lidze Narodów młodych siatkarzy, kluczowi siatkarze odpoczywają. – Liga Narodów to kluczowy moment dla młodszych siatkarzy, by pokazać to, na co ich stać na międzynarodowym poziomie. Bardzo możliwe, że dzięki tej metodologii wykreują się siatkarze, z których będzie się korzystać w przyszłości. Tak przecież było jeszcze nie tak dawno z Michieletto. Każdy sądził, że to dobry gracz, ale okazał się być niesamowity. Poprowadził swój zespół do złota mistrzostw Europy.
Jestem dumny z Włoch. Reprezentacja może korzystać z wielu graczy. W poprzednich latach tak nie było. To oznacza, że proponowany przez nas system rozwoju młodszych grup wiekowych zaczął produkować gotowych zawodników. To samo dzieje się w Polsce od ostatnich dziesięciu lat. W każdym sezonie pojawia się jakiś młody, interesujący siatkarz, który trafia do kadry. Italia zaczęła tak robić od ostatniego sezonu – zakończył Andrea Gardini.
Cały wywiad Sary Kalisz w: sport.tvp.pl
źródło: sport.tvp.pl