Strona główna » Aluron CMC Zawiercie rozstaje się ze środkowym

Aluron CMC Zawiercie rozstaje się ze środkowym

Aluron CMC Warta Zawiercie

fot. Klaudia Piwowarczyk

Po sześciu latach Łukasz Swodczyk opuszcza Jurajską Armię. Środkowy przeszedł z klubem drogę od debiutu w I lidze aż po półfinał PlusLigi i występy w europejskich pucharach.

Łukasz Swodczyk trafił do Zawiercia w 2014 roku z drugoligowego AZS-u Politechniki Opolskiej. Z nim w składzie nasz klub zanotował błyskawiczny progres sportowy. Swodi, który pierwsze mecze debiutanckiego sezonu w I lidze oglądał z trybun, z czasem wywalczył sobie pewne miejsce w szóstce i był podstawowym graczem w pamiętnych finałach ze Ślepskiem Suwałki oraz barażach z AZS-em Częstochowa.

W PlusLidze Swodczyk zagrał w 53 meczach, wliczając anulowane spotkanie ze Stocznią Szczecin. Pojawiał się na boisku w 163 setach i zdobył w nich 260 punktów – 191 atakiem, 53 blokiem i 16 zagrywką. Jego rekordowym występem było wyjazdowe starcie z Indykpolem AZS-em Olsztyn w sezonie 2017/2018, w którym skończył 13 z 15 ataków i dołożył punkt blokiem, chociaż… na boisku pojawił się dopiero w trzecim secie. Jego ostatnim meczem w żółto-zielonej koszulce było domowe spotkanie z GKS-em Katowice.

Gdy przychodziłem do Zawiercia do I ligi, na pewno nie przypuszczałem, że kiedyś będę grał o medale w PlusLidze. Na pewno ten rozwój był bardzo fajny – wspomina Swodczyk. – Wywożę stąd dziewczynę, więc chyba się z Zawierciem zżyłem… Sześć lat to jest bardzo dużo czasu, poznałem sporo ludzi, mam tutaj mnóstwo znajomych, z którymi będę utrzymywał kontakt do końca życia. Chciałbym serdecznie podziękować kibicom za te sześć lat wsparcia, Myślę, że dla Was też była to fajna przygoda. Życzę klubowi, jak i Wam wszystkim, powodzenia, a sobie tego, żebyśmy spotkali się tutaj na siatkarskich parkietach – zakończył siatkarz.

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi

PlusLiga