Za Alicją Grabką trudny okres walki o powrót do zawodowego sportu po poważnej kontuzji i operacji biodra. Zawodniczka jednak się nie poddawała, 27-latka najpierw wróciła na parkiety ligowe, a znakomity sezon w Grot Budowlanych Łódź zaprocentował powołaniem do reprezentacji Polski. – Powtarzałam to od początku sezonu – nawet nie kadrowego, ale klubowego – że niczego od tego roku nie oczekuję. Dawałam z siebie maksa i brałam to, co było – mówi TVPSPORT.PL rozgrywająca.
Walka o powrót i happy end Alicji Grabki
31 grudnia 2023 roku był trudny dla Alicji Grabki. Jej ówczesny klub, Energa MKS Kalisz, zakomunikował, że uraz biodra wykluczył ją z dalszej części sezonu 2023/2024. Szczegółowe badania wykazały, że rozgrywająca do wyleczenia miała obrąbek i chrząstkę. Siatkarka przeszła operację, a następnie długotrwałą rehabilitację. Następnie zawodniczka trafiła do Grot Budowlanych Łódź, gdzie poprowadziła swój zespół do brązowego medalu TAURON Ligi.
Dobrą postawę siatkarki dostrzegł trener Stefano Lavarini powołując do reprezentacji Polski. Alicja Grabka poleciała na pierwszy turniej Siatkarskiej Ligi Narodów do Pekinu, gdzie Polki zakończyły zmagania z bilansem trzech wygranych i jednej porażki. Grabka dostała swoje szanse na boisku. – Nie spodziewałam się, że taka szansa nadejdzie w takim momencie jak teraz. Rok temu wróciłam do sprawności po operacji i nie wiedziałam do końca, jak to wszystko będzie wyglądać. Powtarzałam to od początku sezonu – nawet nie kadrowego, ale klubowego – że niczego od tego roku nie oczekuję. Dawałam z siebie maksa i brałam to, co było – mówi TVPSPORT.PL rozgrywająca.
– Cieszę się bardzo, że dostałam szansę, i że w spotkaniach mam okazję pokazać się na boisku, dać z siebie maksa dla drużyny. Jestem z tego bardzo dumna i ciągle wzruszona – podkreśla 27-latka.
Świadomość swojego miejsca w szeregu
Alicja Grabka jest w gronie zawodniczek, które na pozycji rozgrywającej walczą o miejsce w składzie na najważniejsze mecze. Zawodniczka jednak ma świadomość, w jakim miejscu się znajduje. – Na ten moment Kasia bezapelacyjnie jest pierwszą rozgrywającą. Walka toczy się o drugą lokatę. To jest moje skromne zdanie – wyjaśnia Grabka. – Bardzo kibicuję Kasi. Myślę, że nasza rywalizacja jest bardzo zdrowa. Znam też swoje miejsce i staram się z roli, która została mi przedstawiona, jak najlepiej wywiązać i wykorzystać szansę. Podeszłam do tego bardzo zadaniowo i cieszę się, że tu jestem. Uważam, że Kasia jest bardzo dokładną i doświadczoną zawodniczką. Mogę się od niej bardzo dużo nauczyć – kończy Alicja Grabka. Przypomnijmy, że po igrzyskach w Paryżu karierę kadr