– Spodziewałam się rywalizacji o najważniejsze cele i cieszę się, że nasza pozycja w tabeli jest tak wysoka. Nie jestem w pełni zadowolona z moich występów, wiem, że stać mnie na więcej i jestem wobec siebie surowa. Od momentu pojawienia się COVID-u w naszej drużynie, dużo walczyłam z sobą, a w szczególności fizycznie. Teraz jest coraz lepiej i mam nadzieję, że spełnię swoje oczekiwania w najważniejszej części sezonu, który teraz nas czeka – stwierdziła Alexandra Lazić, przyjmująca Developresu SkyRes Rzeszów.
Zbliża się najważniejszy moment sezonu, a Developres znajduje się w trójce najlepszych zespołów TAURON Ligi. Spodziewałaś się takiego rezultatu?
Alexandra Lazić: Spodziewałam się rywalizacji o najważniejsze cele i cieszę się, że nasza pozycja w tabeli jest tak wysoka. Nie jestem w pełni zadowolona z moich występów, wiem, że stać mnie na więcej i jestem wobec siebie surowa. Od momentu pojawienia się COVID-u w naszej drużynie, dużo walczyłam z sobą, a w szczególności fizycznie. Teraz jest coraz lepiej i mam nadzieję, że spełnię swoje oczekiwania w najważniejszej części sezonu, który teraz nas czeka!
Jest już po finale Pucharu Polski kobiet. Czy śledziłaś przebieg finałowych rozgrywek w Nysie?
– Tak, oglądałam finał Pucharu Polski, lecz nie byłam szczęśliwa, ponieważ nas tam nie było. Wszyscy bardzo chcieliśmy pojechać do Nysy i walczyć o trofeum zwłaszcza, że mecz z Chemikiem był tak wyrównany, a kilka różnych akcji mogło uczynić nas zwycięzcami. Z drugiej strony Grupa Azoty Chemik Police to świetny zespół, który ostatnio pokazuje dobrą dyspozycję, co też udowodnił podczas finałowego meczu Pucharu Polski kobiet. Oczywiście gratuluję wygranej i zdobycia trofeum.
Prawie dwutygodniowa przerwa w spotkaniach ligowych. Czy ten okres przydał się drużynie na dopracowanie formy przed najważniejszą częścią sezonu?
– Na pewno! Teraz mieliśmy długi okres bez spotkań ligowych, dzięki czemu skupiliśmy się na technicznych aspektach oraz części strategicznej przed play-off. Mieliśmy już okres kilku dni, które były naprawdę ciężkie i wymagały dużo pracy. Oczywiście pozostało nam trzy spotkania do końca rundy i nie lekceważymy przeciwników, lecz staramy się już myśleć o najważniejszych rozgrywkach. Miło jest widzieć, jak zespół reaguje pozytywnie po zwycięstwie z Energą MKS Kalisz 3:0 i pragnę, aby tak wyglądała reszta część sezonu, aż po mistrzostwo! Moim celem jest podniesienie trofeum z tą drużyną.
Wymagający sezon, dużo rywalizacji w polskiej lidzie oraz w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Jak będzie wyglądał twój czas wolny?
– Nie myślę tak daleko, skupiam się na zadaniach, które mam obecnie do zrealizowania, a na odpoczynek przyjdzie jeszcze czas. Przed nami długi wyjazd, w którym rozegramy dwa spotkania, pierwsze z drużyną Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz, a następnie #VolleyWrocław. Po sezonie mamy zgrupowanie z drużyną narodową, z którą mam nadzieję zakwalifikować się do mistrzostw Europy, lecz dla mnie to daleki temat. Skupiam się na tym, co teraz, a czas wolny często spędzam z rodziną i poświęcam go na regenerację.
Z pewnością poznałaś już dobrze miasto Rzeszów oraz klub. Jak się tu czujesz?
– Uwielbiam być częścią tego zespołu oraz tego miasta. Rzeszów od samego początku bardzo mi się spodobał, a klub dołożył wszelkich starań, aby zapewnić mi jak najlepsze warunki do pracy i gry w trakcie sezonu. Jest to bardzo ciężki okres dla kibiców ze względu na sytuację COVID, ale mimo to czuję, że całe miasto żyje siatkówką.
źródło: developres.rzeszow.pl