Przed startem mistrzostw Europy niewielu stawiało młodą reprezentacją Włoch w roli faworytów do medali. Italia pokazała jednak świetną siatkówkę i w stojącym na wysokim poziomie finale pokonała 3:2 o wiele bardziej doświadczoną kadrę Słowenii. – Ten finał był dla naszej drużyny bardzo ważnym meczem. Słoweńcy zagrali bardzo dobrą siatkówkę, ale pomimo tego udało nam się utrzymać w tym spotkaniu i wygrać je w tie-breaku. Dla nas to jest niesamowite uczucie – mówił po zdobyciu złotego medalu mistrzostw Europy jeden z liderów włoskiej kadry Alessandro Michieletto.
W wielkim finale mistrzostw Europy po dwóch stronach siatki stanęła doświadczona słoweńska kadra oraz młodzi Włosi, prowadzeni przez Ferdinando de Giorgiego. Walka o złoty medal stała na naprawdę wysokim poziomie i potrzebne było pięć setów, aby wyłonić zwycięzcę. Nowymi mistrzami Europy została Italia. – Myślę, że ten finał był dla naszej drużyny bardzo ważnym meczem. Słoweńcy zagrali bardzo dobrą siatkówkę, ale pomimo tego udało nam się utrzymać w tym spotkaniu i wygrać je w tie-breaku. Dla nas to jest niesamowite uczucie – nie ukrywał swojej radości jeden z liderów nowych mistrzów Europy Alessandro Michieletto. To on przebojem wdarł się do kadry, która co prawda w igrzyskach olimpijskich nie zdobyła medalu, ale w odmienionym składzie triumfowała w europejskim czempionacie. – To mój pierwszy medal w seniorskiej siatkówce i zapamiętam go na zawsze – zapewnił przyjmujący.
Wśród nowych mistrzów Europy znalazło się jedynie kilku doświadczonych zawodników. Mimo wciąż młodego wieku, za takiego można uważać Simone Giannellego. Rozgrywający już od dobrych kilku lat kieruje grą włoskiej kadry, jest także jej kapitanem. – Simone Giannelli jest najlepszym kapitanem na świecie. W jednym ze wcześniejszych wywiadów telewizyjnych powiedziałem, że to on jest najważniejszym zawodnikiem w naszej kadrze. Zagrał jak prawdziwy lider – chwalił swojego kolegę i MVP mistrzostw Europy Michieletto.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Po igrzyskach olimpijskich z kadry zrezygnowało wielu doświadczonych Włochów. Wśród nich był Osmany Juantorena, który symbolicznie przekazał swoją koszulkę właśnie Michieletto. – Osmany Juantorena przez lata był liderem włoskiego zespołu i bardzo mi pomógł przez ten czas, kiedy występowaliśmy razem w drużynie narodowej. Mogę mu za to podziękować, bo to między innymi dzięki niemu teraz mam na szyi ten złoty medal mistrzostw Europy – podsumował Alessandro Michieletto. Dla reprezentacji Włoch złoty medal wywalczony w katowickim Spodku był pierwszym od złotem mistrzostw Europy od 2005 roku, a wiele wskazuje na to, że Italia nie musi się martwić odejściem z kadry doświadczonych graczy.
źródło: inf. własna