– Liga w Katarze z pewnością nie może być porównywana do ligi rosyjskiej, która moim zdaniem jest najmocniejsza i najtrudniejsza, ponieważ jest w niej wiele stref czasowych i trzeba odbyć wiele podróży samolotem. W Katarze wszystko jest o wiele prostsze, wszystkie mecze rozgrywane są w tej samej hali i nie trzeba nigdzie jeździć – mówi rosyjski siatkarz Aleksiej Spiridonow.
Po raz pierwszy w swojej karierze grasz poza granicami Rosji. Jakie to uczucie?
Aleksiej Spiridonow: – Tak, to dla mnie pierwsze doświadczenie zawodowe poza Rosją i bardzo się cieszę, że gram oraz mieszkam w tak słonecznym kraju jak Katar.
Dlaczego zdecydowałeś się na grę w Katarze?
– Przez długi czas grałem w Rosji. Często jest tam bardzo zimno, dlatego chciałem pojechać gdzieś, gdzie przez cały dzień świeci słońce i jest ciepło.
Jakie są twoje wrażenia dotyczące ligi katarskiej? Czego jej brakuje, by osiągnąć poziom na przykład ligi rosyjskiej?
– Liga w Katarze z pewnością nie może być porównywana do ligi rosyjskiej, która moim zdaniem jest najmocniejsza i najtrudniejsza, ponieważ jest w niej wiele stref czasowych i trzeba odbyć wiele podróży samolotem. W Katarze wszystko jest o wiele prostsze, wszystkie mecze rozgrywane są w tej samej hali i nie trzeba nigdzie jeździć. Powiem tak, liga katarska jest przyzwoita, z dużym potencjałem. Pięć, sześć klubów walczy o tytuł mistrzowski.
Przyzwyczaiłeś się już do życia w Katarze?
– Tak, przyzwyczaiłem się, nie potrzebuję żadnych ciepłych ubrań, tylko szorty i japonki. Szkoda, że na świecie panuje pandemia koronawirusa, ponieważ nie może do mnie dołączyć moja rodzina. Bardzo za nimi tęsknię.
Masz okazję śledzić wyniki swojej ulubionej piłkarskiej drużyny Spartaka Moskwa?
– Zawsze śledzę ich wyniki, nie przegapię żadnego meczu. W tym momencie zespół jest na trzecim miejscu po pierwszej rundzie.
Skoro już doświadczyłeś gry za granicą, to czy w przyszłym sezonie również zagrasz na zagranicznych parkietach?
– Jeśli dostanę propozycję nowego kontraktu, to z przyjemnością zostanę w Katarze. Wszystko mi tu odpowiada.
Czego oczekujesz od 2021 roku?
– Mam nadzieję, że sytuacja z koronawirusem się zakończy, żeby kibice mogli wrócić na trybuny. Chciałbym także zobaczyć, jak ludzie zdejmują maseczki z twarzy.
Czy możesz udzielić jakiejś rady młodym siatkarzom, którzy chcą zostać profesjonalistami?
– Radziłbym, żeby ciężko pracowali i uwierzyli w siebie. Podążajcie za swoimi marzeniami, a wszystko będzie w porządku.
źródło: opr. własne, worldofvolley.com